Nigdy się nie kłócimy
Idealnie dopasowani, zero kłótni i ostrej wymiany zdań. Można więc zastanowić się, czy ten związek jeszcze trwa czy może jednak coś już się w nim wypaliło i zgasło. Skoro się nie kłócicie, to może być znak, że wasze losy są Wam zupełnie obojętne a małżeństwo istnieje już tylko na papierze. Czasami każdy musi powiedzieć co mu na sercu leży, nie ma ludzi idealnych.
Zawsze myślimy tak samo
Zawsze, ale to zawsze się ze sobą zgadzamy. Nie ma sytuacji w których mamy odmienne zdanie. Takie słowa już same w sobie brzmią mało realnie i wytwarzają wokół pary małżeńskie pewna atmosferę nieufności. Ciężko uwierzyć w to, że ludzie zawsze się ze sobą zgadzają, nawet najbardziej zgodne pary czasami maja odmienne zdanie, przecież nie ma w tym nic złego. Wchodząc w związek małżeński zostawmy sobie trochę autonomii i nie zatracajmy siebie.
Potrafimy dyplomatycznie zażegnać konflikt
Po każdej burzy wychodzi słońce. Fakt, dyplomatyczne rozwiązywanie konfliktów jest najlepszym rozwiązaniem, jednak zazwyczaj mało prawdopodobnym i nie realnym. Po burzliwej wymianie zdań, przed rozwiązaniem konfliktu zazwyczaj następują tzw. „ciche dni”, czyli czas na przemyślenie wszystkiego i poukładanie w głowie na spokojnie i bez emocji.
Obowiązki zawsze dzielimy na pół
Bzdurą jest wiara w to, że obowiązki domowe zawsze są dzielone na pół. Każdy ma inne obowiązki, ciężko jest podzielić to tak by obie strony były w 100% zadowolone. Czasami wyręczamy małżonka w czymś bądź prosimy jego o pomoc, więc nie piszmy bajek pt. „Obowiązki zawsze dzielimy na pół”, bo to życie weryfikuje, jak obowiązki są podzielone.
Bezgranicznie akceptujemy wszystkie swoje decyzje
Brzmi trochę jak „to co powiesz, to jest święte” a przecież zdrowa relacja małżeńska nie opiera się na ciągłym przytakiwaniu i słodzeniu drugiej osobie. Trzeba mieć swoje zdanie, trwać w swoim światopoglądzie i mieć indywidualne podejście do życia. Nie traćmy własnej osobowości, kosztem drugiej osoby, bo życie i małżeństwo przestanie nas cieszyć a stanie się smutnym obowiązkiem.