Podstawą jest codzienny, dokładny demakijaż. Zmywaj makijaż do tego czasu, aż wacik pozostanie idealnie czysty. Nie pocieraj nim oczu, a delikatnie dociskaj, by produkty się rozpuściły. Mocne pocieranie osłabi kondycję rzęs, a przecież nie o to nam chodzi. Jeśli użyłaś do makijażu produktów wodoodpornych, musisz użyć specjalnych kosmetyków do ich zmywania.
Po kąpieli pozwól oczom wyschnąć, bez używania ręcznika, a gdy wklepujesz krem pod oczy unikaj wcierania go również w rzęsy.
Teraz czas na najważniejszy kosmetyk, czyli niedrogi olejek rycynowy. Dostaniesz go w każdej aptece, za około 3zł. Nakładaj go zawsze przed pójściem spać na oczyszczone rzęsy. Do dokładnej aplikacji najlepsza będzie umyta szczoteczka po tuszu, dzięki której precyzyjnie dotrzesz w każdy zakamarek. Uważaj by produkt nie dostał się do oka, gdyż może spowodować to jego podrażnienie.
Jeżeli po miesiącu olejek nie spełni twoich oczekiwań zakup specjalną odżywkę, a jeśli zależy ci na natychmiastowym efekcie możesz udać się do kosmetyczki na zabieg przedłużania rzęs metodą 1:1, bądź przykleić sztuczne. Po sztuczne rzęsy sięgaj w ostateczności, gdyż klej użyty do ich przyklejania, będzie mocno osłabiał twoje naturalne włoski.