Konturówka – niedoceniany kosmetyk
Bardzo niewiele kobiet używa konturówki na co dzień, a to błąd. Pozwala ona oszukać ludzkie oko i sprawić, że usta wydają się większe. Obrysowując nią kontury warg powinno się wyjeżdżać o milimetr za krawędź. Delikatnie powiększa to ich powierzchnię, nie robiąc sztucznego efektu. Makijażystki zalecają, aby konturówka była o odcień ciemniejsza od szminki, której chwilę po niej użyjemy.
Stawiamy na połysk!
Wybierajmy szminki błyszczące, perłowe, a zapomnijmy o macie. Wszystko co odbija światło wydaje się większe. Jeśli więc nasza ulubiona szminka jest matowa, nie żałujmy błyszczyka. Starajmy się unikać ciemnych kolorów, gdyż optycznie dociążą i zmniejszą usta. Jasne, lekkie i intensywne kolory działają na naszą korzyść.
Utrzymajmy balans
Mocny i wyraźny makijaż ust nie lubi konkurencji w postaci mocno pomalowanych oczu. Pomijając fakt, że mocny makijaż całej twarzy jest niemodny i nieelegancki, przyciągając wzrok patrzącego do oczu, odciągniemy go od ust. Jeśli więc decydujemy się wyeksponować usta, oczy pomalujmy naturalnymi kolorami, albo wręcz pozostańmy przy delikatnych kreskach i wytuszowanych rzęsach.
Białe zęby kuszą!
Chociaż nie każdego stać na profesjonalne wybielanie, powinnyśmy pamiętać o używaniu past wybielających i ograniczeniu papierosów oraz czerwonego wina. Używki te bardzo barwią zęby, a im bielsze one są, tym nasz uśmiech wydaje się większy. Jeśli zaniedbałyśmy nasze zęby i przybrały one żółtawy odcień, wstrzymajmy się z używaniem czerwonych odcieni pomadek, gdyż tylko podkreślą one niekorzystny kolor zębów.