Przemoc psychiczna nie zawsze od razu daje się poznać. Bywa, że rozwija się powoli, wydostając z mrocznych zakamarków rozczarowanych prozą życia umysłów, być może poranionych w dzieciństwie, być może zaburzonych przez traumatyczne przeżycia lub nadużywanie środków odurzających. I nagle oto bliscy sobie ludzie, którzy kiedyś bardzo się kochali, wchodzą w nowe role – kata i ofiary. Często dzieje się to nagle, w wyniku jakiejś gwałtownej sytuacji, rozbitego wazonu, histeryzującego dziecka, albo napadu zazdrości. A czasami zdarza się niepozornie, kiełkuje niczym trujący oleander, tworzy pozory opiekuńczości i miłości, podczas gdy w rzeczywistości buduje nowy schemat relacji oparty na przemocy.
Po pierwsze uświadomienie
Warto zwrócić uwagę na to, w jaki sposób partner lub partnerka się z nami komunikuje, co do nas mówi, jakim tonem – uważa adwokat Katarzyna Bórawska z toruńskiej Kancelarii B-Legal. Jeśli ton głosu jest podniesiony, czuć w nim irytację, wściekłość, ktoś wręcz na nas krzyczy – to powinno wzbudzić nasz niepokój. Często zaczyna się właśnie od zmiany tonu rozmowy. Ten, który stosuje przemoc, działa jakby w amoku, nie kontroluje swoich emocji, nakręca się. I w takiej sytuacji od razu musi uzyskać jasny komunikat, że przekracza granice. Jeśli to się nie stanie – agresywne zachowania będą się powtarzać.
Ważne jest też to, co się do nas mówi. Czy słowa, które padają, mają na celu nas urazić, upokorzyć, podważyć naszą wartość? Czy słyszymy przekleństwa? Jak często się to dzieje? W jakich okolicznościach? Czy partner wtedy pije? Warto odpowiedzieć sobie na te pytania po to, by uchwycić moment, gdy bliska nam osoba zmienia się
w oprawcę – radzi Katarzyna Bórawska. To może być trudne, ale zapewne istnieje jakiś powtarzający się schemat, który można zauważyć. Najczęściej partner staje się agresywny pod wpływem alkoholu, ale zdarzają się też inne sytuacje, które są wywołane stresem, chorobą lub podszytem nie do końca uświadomionym lękiem. Przemocy psychicznej jednak nic nie usprawiedliwia, dlatego koniecznie trzeba ją jak najszybciej rozpoznać, by móc skutecznie się przed nią chronić.
Po drugie zatrzymanie
Nigdy nie jest za późno, by powiedzieć stop przemocy psychicznej – uważa adwokat Katarzyna Bórawska. Czasami, nawet po uświadomieniu sobie patologicznego zjawiska, trzeba dojrzeć do tego, by spróbować przemoc zatrzymać. Warto jednak zawalczyć o siebie i swoje prawa. Nikt nie ma bowiem prawa do używania wobec nas przemocy,
czy to fizycznej, czy psychicznej. Mówią o tym jasno przepisy prawa karnego i rodzinnego, a także ustawa antyprzemocowa 2.0. uchwalona w ubiegłym roku i wzmacniająca ochronę przed sprawcami. Co więcej, trzeba pamiętać, że przemoc rodzi przemoc i nie wolno ignorować nakręcającego się koła zdarzeń. Jeśli nasze dzieci obserwują, jak ich ojciec krzyczy na matkę, albo jak matka znęca się psychicznie nad ojcem i nic z tym nie robimy, pokazujemy fałszywy obraz rodziny i możemy mieć pewność, że nasze pociech w przyszłości powielą te toksyczne schematy – uświadamia adwokat. Koniecznie trzeba więc zatrzymać przemoc i zastanowić się nad możliwymi rozwiązaniami, by uratować upadający związek – jeśli oczywiście tego chcemy i pojawia się choć cień szansy.
Po trzecie poszukanie wsparcia
O tym, co się dzieje w domu, warto porozmawiać z kimś, kto jest nam bliski. To pierwsza, najprostsza rzecz, którą możemy zrobić. Jeśli trafimy na mądrą osobę, uzyskamy wystarczające wsparcie i mamy szansę na wyjście z tarapatów. Można też zgłosić się po pomoc do psychologa albo poszukać grupy wsparcia w internecie. Myślę, że warto zacząć właśnie od wzmocnienia siebie, a dopiero później zaproponować wsparcie partnerowi, który stosuje wobec nas przemoc psychiczną – uważa Katarzyna Bórawska.
Podejrzenie stosowania przemocy można także zgłosić w Ośrodku Pomocy Społecznej właściwym dla miejsca zamieszkania. Wyznaczony przez OPS pracownik dzięki zgłoszeniu może przeprowadzić wywiad środowiskowy, aby zbadać zgłoszoną sytuację i określić formy pomocy a także możliwości konkretnej rodziny. Wreszcie można skorzystać z pomocy służb oraz organizacji pozarządowych, które są po to, aby chronić ludzi i pilnować przestrzegania ich praw, a także z pomocy powołanych do tego instytucji jak np. prokuratura, sąd, czy policja i jej obowiązkowa procedura „Niebieska Karta”.
Podsumowując, co możesz zrobić?
porozmawiaj o problemie z bliskimi
zgłoś się do psychologa
zgłoś sprawę do MOPS lub GOPS
zgłoś sprawę dzielnicowemu lub na Komisariacie Policji
porozmawiaj z adwokatem
Co zyskasz?
pomoc specjalisty
nakaz opuszczenia domu przez sprawcę (nawet jeśli to był jego dom) na kilka miesięcy lub lat
zakaz kontaktowania się sprawcy z ofiarami przemocy
święty spokój.
Po czwarte zakończenie
Jeśli oprawca nie wykazuje chęci zmiany swojego zachowania, warto rozważyć zakończenie przemocowej relacji. W tym celu polecam zbieranie dowodów, czyli np. nagrywanie dantejskich scen, które urządza nam nasz „kochany” – sugeruje prawniczka. Moja praktyka wskazuje, że poza nagraniami, pomocne w udowodnieniu znęcania psychicznego mogą okazać się też zeznania osoby pokrzywdzonej oraz małoletnich dzieci, zeznania świadków, którzy widzieli niepokojące zachowania sprawcy poza miejscem zamieszkania, a także zeznania sąsiadów.
Często wykorzystujemy również zdjęcia (np. zniszczonego wyposażenia domu czy obrażeń ciała).
Pamiętajmy, że w sądzie sprawa karna o znęcanie psychiczne może skończyć się już na pierwszym terminie wyznaczonym przez sąd. Jeżeli w tym samym dniu sąd wyda wyrok i żadna ze stron nie złoży wniosku o uzasadnienie wyroku to wyrok uprawomocni się już po 7 dniach od jego wydania.
Współdziałanie prawa rodzinnego i karnego ma na celu zabezpieczenie ofiar, ukaranie sprawców oraz zapobieganie dalszym przypadkom przemocy domowej. Efektywne ściganie, egzekwowanie nakazów ochronnych i dostęp do pomocy psychologicznej stanowią kluczowe elementy skutecznej ochrony.