KobiecePorady.pl

Roxana Bowgen "Współczesna Bogini"

Książka powstała w celu pokazania potencjalnemu czytelnikowi wartości życia i otaczającego go świata. Ma za zadanie uświadomić nam jak wiele zależy od nas samych. Każdy powinien dawać z siebie innym jak najwięcej, nie tracić czasu na umartwianie a wtedy osobiście doświadczymy dobroci jaka została nam zapisana w przestworzach. Przeszkody to tylko stan umysłu, który tworzy się na skutek złych emocji wywołanych rezygnacją już na samym początku dążeń do upragnionych marzeń.

Molinka Książkowa -

Powiązane artykuły

  • "Secret love" - gejowska miłość na łamach ksiazki - recenzja

    "Secret love" to poruszajacy dramat o gejowskiej miłości. Okazuje się, że homoseksualna miłość swą intensywnością nie różni się niczym od heteroseksualnej, niestety nadal napotyka zbyt wiele trudności.      

  • Recenzja: "Jak Cię zabić, kochanie?" - Alek Rogoziński

    Stare porzekadło mówi, że zmarłych należy zostawić w spokoju. Prawowity umarlak powinien zatem leżeć sztywno i odziany w należyty mu szacunek, błyszczeć powagą, którą nadała mu chwila jego mniej lub bardziej fortunnego zgonu. Utarta etykieta nie pozwala też stronić sobie żartów z przyszłych lub potencjalnych truposzy, których obecne myśli dalekie są od opuszczania ziemskiego padołu. Jest jednak pewien człowiek, który właśnie śmierć obiera na tapet swojej komedii. Alek Rogoziński w powieści Jak Cię zabić, kochanie? śmiało igra z ostatecznością, ale jego mordercze pomysły górują nad złotymi myślami sprzed lat. Żart bowiem sprytnie omija samą śmierć i obuchem spada na tych, którzy do mordu przyczynić się chcą, a los z nich regularnie kpi... 

  • Recenzja Prawo Mojżesza - Amy Harmon

    Dzisiaj o książce, o której było głośno w blogosferze i na bookstagramie. Co prawda okładka mnie ujęła, ale tylko ona. Czemu mi się nie podobała?

  • Recenzja: "Jak Cię zabić, kochanie?" - Alek Rogoziński

    Stare porzekadło mówi, że zmarłych należy zostawić w spokoju. Prawowity umarlak powinien zatem leżeć sztywno i odziany w należyty mu szacunek, błyszczeć powagą, którą nadała mu chwila jego mniej lub bardziej fortunnego zgonu. Utarta etykieta nie pozwala też stronić sobie żartów z przyszłych lub potencjalnych truposzy, których obecne myśli dalekie są od opuszczania ziemskiego padołu. Jest jednak pewien człowiek, który właśnie śmierć obiera na tapet swojej komedii. Alek Rogoziński w powieści Jak Cię zabić, kochanie? śmiało igra z ostatecznością, ale jego mordercze pomysły górują nad złotymi myślami sprzed lat. Żart bowiem sprytnie omija samą śmierć i obuchem spada na tych, którzy do mordu przyczynić się chcą, a los z nich regularnie kpi...