Wpadłam na genialny pomysł rozwiązywania tzw. problemów egzystencjalnych, które nas często atakują. Nie jedna z was teraz zrobiła minę pytającą, o co mi chodzi. Już tłumaczę ...każda z nas chce ułatwiać sobie życie, chce podejmować szybkie i dobre decyzje, chce zaspokoić swoja życiową ciekawość lub pozbyć się złudzeń. I co z tym zrobić? Jak zaspokoić głód wiedzy albo uspokoić ducha? Proste!... PYTAĆ!... PYTAĆ!.., a potem WYSŁUCHAĆ... ANALIZOWAĆ.
I już masz w głowie "burzę mózgów"....i po chwili już wiesz, co chciałaś wiedzieć / jeśli nie wiesz. to nadal pytaj /