Lubimy podglądać, śledzić cudze życie, komentować. Mamy w sobie nieodpartą pokusę by wchodzić w cudze życie i w pewien sposób w nim uczestniczyć. Pragniemy reality show typu Big Brother, które nie tak dawno przeżywały swoją świetność. Widzowie rodzinnie zasiadali każdego wieczoru przed telewizorem by śledzić losy mieszkańców domu wielkiego brata, podsłuchiwać ich rozmowy, podglądać rozwijające się romanse. Stali się oni pewnego rodzaju gwiazdami, a my im zazdrościliśmy.