Pamiętaj, że co dzień wieczorem na usta powinna być nakładana pomadka ochronna – spękane i wysuszone nie wyglądają dobrze nawet pod najdroższą pomadką.
Przystępując do malowania ust, zaopatrz się w specjalny pędzelek, za pomocą którego nakładasz pomadkę, zaczynając od obrysowania konturu. Wcześniej jednak nałóż na usta cienką warstewkę pudru, dzięki której szminka dłużej utrzyma żywy kolor. Makijaż rozpoczynamy od górnej części ust, tej najbardziej zarysowanej, zwanej potocznie łukiem kupidyna, następnie obrysowujemy środek ust, przechodząc do kącików. Od tego będzie zależał końcowy efekt, wykonuj więc zadanie bardzo rzetelnie, bez pośpiechu.
Jeśli obrys ust jest dokładny i równy dla obu stron, przystępujemy do wypełniania wnętrza ust pomadką, również nakładając ją pędzelkiem – dzięki temu bez problemu zmieścisz się we wcześniej obrysowanym konturze. Dziś na ogół nie używa się już konturówki, a w szczególności nie tych o ciemniejszej barwie niż szminka – już dawno wyszło to z mody. Na koniec możesz przeciągnąć usta bezbarwnym błyszczykiem, który doda pomadce apetycznego połysku i blasku.
Borykasz się z problemem popękanych ust? Dobrym nawykiem jest stosowanie specjalnej bazy pod pomadkę, która ma na celu wyrównanie wszelkich nierówności i nawilżenie ust. Kupisz ją bez większych problemów w każdej drogerii. Przy takim typie problemów warto jednak unikać pomadek z błyszczącymi drobinkami, na rzecz matowych, o gładkiej konsystencji i głębokiej barwie.