Zawsze zakładasz najlepszy scenariusz
Planując rano cały dzień, często zakładamy, że jakaś czynność zajmie nam max 10 minut. Warto, w takim wypadku popatrzeć wstecz i zobaczyć ile tak naprwadę potrzebujemy czasu na każdą z czynności. Pozwoli to oszacować realny czas przygotowania się do wyjścia bez spóźnienia.
Nienawidzisz zmarnowanego czasu
Nie dobrze jest marnować czas w głupi sosób, ale kiedy przychodzisz na spotkanie za wcześnie, nie bądź zła i nie rozmyślaj co teraz zrobiłabyś w domu. Możesz ten czas wykorzystać w bardzo produktywny sposób. Masz czas na spokojne przemyślenie ważnych spraw, które odkładałaś na później.
Przed wyjściem z domu robisz "jeszcze jedną rzecz"
Jeśli potrzebujesz złapać autobus o 7:50, - 7:49 to nie jest odpowiednia pora na sprzątanie stołu po śniadaniu.
Nie zaniedbuj swojego kalendarza
Kalendarz prowadzi się w odpowiednim celu. Nie pozwól, aby jakieś spotkanie Cię zaskoczyło. Naucz się prowadzić swój kalendarz na bieżąco i nawet codziennie przeglądaj go przynajmniej tydzień do przodu.
Motywujesz się tylko w kryzysowych sytuacjach
Mając ważne zadanie i dużo czasu, najgorsze co możesz zrobić to wyznaczenie sobie terminu odległego i niekonkretnego. Nawet jeśli potrzebujesz trochę czasu, aby zacząć tą ważną pracę, koniecznie wyznacz sobie termin od którego naprawdę zaczniesz pracować.
Planujesz za dużo na jeden dzień
Nie oszukuj siebie i nie planuj rzeczy ponad swoje siły. Mało tego, że nie wyrobisz się z planami, to jeszcze dojdzie do tego poczucie winy i niespełnienia.
Nie wstajesz o zaplanowanej godzinie
Jeśli przycisk "drzemki" w telefonie ma na Ciebie zbyt przyciągające działanie, powalcz o to, aby rozbudzić swój mózg zaraz po przebudzeniu. Zostaw telefon w takim miejscu, abyś musiała do niego wstać i przejść kilka kroków. Kiedy wyłączysz już telefon wypij kilka łyków zimnej wody i owórz okno. Po takim rytuale obudzisz się dużo szybciej i zaczniesz sobie radzić z wczesnym wstawaniem.