Łatwiej o to kiedy już się w jakiś sposób wcześniej znaliśmy. Jeśli np. Twój partner był wcześniej Twoim znajomym albo przyjacielem, to masz pewność, że znasz go w miarę dobrze. Trudniej o to oczywiście, jeśli poznajecie się i wtedy tworzycie związek. Wtedy sytuacja wymaga sporo czasu, który trzeba poświęcić na poznanie partnera.
Przerodzenie się przyjaźni w związek wcale nie jest jednak takie bezpieczne. W końcu znacie się od lat i wiecie o sobie prawie wszystko – ale co jeśli w związku się Wam nie uda? Co jeśli wyjdą na jaw pewne zachowania czy przywary drugiej osoby, o których nie mieliście wcześniej pojęcia? Co jeśli w związku ta osoba okaże się być całkiem inna niż w przyjaźni? To wszystko niesie ze sobą spore ryzyko. Ale może mieć miejsce zawsze, nie warto się więc przewrażliwiać.
Często bywa też tak, że mimo tego że odczuwamy pewne głębsze uczucia, to jednak boimy się je ujawnić, bo obawiamy się, że to zniszczy naszą przyjaźń. Wcale nie jest to dziwna obawa, bo bardzo często coś takiego ma właśnie miejsce.
Związek to jednak tylko termin. Wcale nie musi być tak, że po wejściu w związek wszystko się zmieni. Wręcz przeciwnie – przyjaźń, która wcześniej nas łączyła powinna jeszcze bardziej cementować nasze uczucia. Powinna być pomocna w wielu kwestiach, bo przecież po staniu się parą niewiele musi się zmieniać.
Dlatego przyjaźń może jak najbardziej przerodzić się w stały związek. I ma to niesamowicie dużo plusów. Przede wszystkim oboje bardzo dobrze się znacie i jest to atut. Wiecie o sobie niemal wszystko – znacie swoje mocne strony i słabości, swoje upodobania, hobby, poglądy. To wszystko powinno wzmocnić wasz nowo powstały związek i pomóc Wam w wytrwaniu w nim.