Kreta od lat słynie z jednych z najpiękniejszych plaż w Europie. Dostęp do niech mamy zagwarantowany bez względu na to, gdzie się zatrzymamy. Jest ich dużo, rzadko są przepełnione, jeszcze rzadziej brakuje na nich słońca.
Na zachodzie laguna Balos rywalizuje o miejsce w niemal każdym rankingu najlepszych plaż Europy z różowymi piaskami Elafonisi. Obie duże, czyste, z płytką ciepłą wodą. Balos kusi możliwością wycieczki na sąsiadującą z nią wyspę Gramvoussa, na której szczycie zachowały się mury weneckiej fortecy, Elafonisi sprzyjającymi warunkami, nie tylko do beztroskiego pluskania się, ale także do nurkowania (najbliższy wrak znajduje się zaledwie kilkadziesiąt metrów od brzegu). Obie posiadają zarówno część w pełni zorganizowaną, z możliwością wynajęcia leżaka z parasolem, jak i olbrzymie przestrzenie dla miłośników klasycznego kocyka.
Plaża na wyspie Gramvoussa
Na południu, niedaleko miejscowości Preveli, znajduje się plaża, która pozwoli nam poczuć się jak na rajskiej wyspie. Nieduża, wciąż opierająca się rozwojowi plażowej infrastruktury (choć pierwszy Beach bar już tam zagościł), a co najważniejsze porośnięta autentycznymi palmami. Skąd się tam wzięły – nie wie nikt, faktem jest jednak, że poza tym miejscem, palmy na Krecie występują głównie tam, gdzie posadzi je człowiek. Tu zaś rosną same z siebie i jest naprawdę dużo. Jeśli będziecie mieli chwilę, możecie udać się na spacer malowniczą ścieżką widokową, wytyczoną przez tą „małą dżunglę”.
Preveli Palm Beach
Po przeciwnej, północnej stronie wyspy warto zwrócić uwagę na miejscowość Retimno (Rethymnon). To dobra propozycja dla tych, którzy lubią mieć plażę niemal przed wyjściem z hotelu. Znajduje się ona praktycznie w centrum tego małego, urokliwego miasteczka. Zachwyceni będą zwłaszcza miłośnicy plaż nowoczesnych, zabudowanych atrakcjami dla dzieci i dorosłych, które ciągną się przez cały, blisko czterokilometrowy pas piasku. Władze miejskie chwalą się także faktem, że plaża zgodna jest z normami ISO (choć nie napisali, czy spadające na nią promienie słońca też posiadają certyfikat).
Plaża Elafonisi
Jeśli postanowicie osiąść we wschodniej części wyspy i do palmowej plaży Preveli będzie wam za daleko – nic straconego. Karaibskich klimatów może dostarczyć także plaża Vai. Choć dziś niemal całkowicie zorganizowana, jeszcze pod koniec XX wieku była na tyle dzika, że kręcono tu reklamę jednego z popularnych batonów kokosowych (nie robiąc sobie nic z tego, że palmy są tu tylko daktylowe). Dziś po dawnej „dzikości” nie pozostało zbyt wiele, plaża wciąż jest jednak jedną z najbardziej atrakcyjnych na wyspie.
Kreta rozpieszcza też osoby, które do relaksu bardziej potrzebują ciszy i spokoju, niż tłumów turystów. Małe, mniej lub bardziej dzikie plaże, znaleźć można wzdłuż niemal całego wybrzeża. Ich ilość powoduje, że nieraz będziemy na nich jedynymi gośćmi. Wystarczy popytać okolicznych mieszkańców, albo zrobić bardziej szczegółowy „research” w Internecie (choćby przez Google Maps).
Ruiny pałacu w Knossos
Spotkania z historią
Kreta to nie tylko cudowne plaże i przepyszne owoce morza, to także kilka tysięcy lat historii. Powstawały tu i upadały potężne cywilizacje, rodziło się pismo i antyczna sztuka. Wyspa obecna jest w wielu mitach, odegrała też niemała rolę w historii współczesnej (tu toczyły się jedne z najcięższych walk w czasie drugiej wojny światowej). Co ważne, spektakularność antycznych pozostałości zachwyca nie tylko zagorzałych miłośników historii i archeologii.
Ruiny minojskiego pałacu w Knossos to niemal obowiązkowy punkt programu. Budowę tego niezwykłego kompleksu rozpoczęto około 2000 roku przed naszą erą. Ówczesny architekt (a według legendy był nim sam mityczny Dedal) potrafił nie tylko stworzyć konstrukcję mającą miejscami nawet pięć kondygnacji, ale także doprowadzić do poszczególnych pomieszczeń światło, oraz… kanalizację! Tutaj miał też znajdować się Labirynt – słynne więzienie Minotaura.
Ruiny pałacu w Faistos
Ruiny pałacu są łatwo dostępne także dla niezmotoryzowanego turysty – dojeżdżają tu miejskie autobusy z Heraklionu, największego miasta na Krecie, w którym znajdują się port i lotnisko. W samym Heraklionie stoi również Muzeum Archeologiczne – w którym poza zabytkami z Knossos, mieści się także bogata kolekcja innych antycznych dzieł sztuki.
Nieco mniej znany, a przez to mniej oblegany przez turystów jest pałac w Faistos. To w jego ruinach odnaleziono słynny dysk z jednym z najstarszych fragmentów pisma. Pomimo licznych prób – do dziś pozostaje ono nieodczytane. Sam pałac stanowi nie lada gratkę dla miłośników archeologii, oraz ciekawą alternatywę Knossos, dla osób, które ulokują się na południu wyspy i nie będą miały ochoty na dłuższe wycieczki.
Wąwóz Samaria
Aktywność
To, że Kreta jest rajem dla miłośników sportów wodnych raczej nikogo nie zaskoczy. Nurkowanie, surfing, a nawet kitesurfing są na porządku dziennym. Jednak, także dla miłośników aktywności „na sucho” wyspa ma swoją ofertę. Górzysty teren Krety obfituje w szlaki wędrówkowe, potrafiące dostarczyć naprawdę niezapomnianych wrażeń (góry są niemal tak samo wysokie jak w Polsce, wysokości względne są jednak znacznie większe). Jedna z najbardziej znanych tras prowadzi dnem wąwozu Samaria. Wąwóz ten, blisko osiemnastokilometrowy, uchodzi za najdłuższy w Europie (szlak pieszy liczy sobie „tylko” szesnaście kilometrów). Wysokość jego ścian dochodzi nawet do pięciuset metrów, w najwęższym miejscu ma zaś zaledwie trzy i pół metra szerokości, co robi olbrzymie wrażenie. Znajduje się on w całości na terenie parku narodowego, utworzonego między innymi w celu ochrony występujących tylko na Krecie kozic Kri-Kri (w trakcie wędrówki przez wąwóz spotkanie z tymi uroczymi zwierzętami jest niemal gwarantowane).
Jak widać Kreta ma coś do zaoferowania niemal każdemu, co w połączeniu z prawie zawsze perfekcyjną pogodą czynią jednym z ciekawszych wakacyjnych kierunków. Dzięki temu, że przyjazna temperatura utrzymuje się od maja do października, można spróbować ominąć szczyt ruchu turystycznego przypadający na lipiec i (a nawet zwłaszcza) sierpień. Łatwiej wtedy o zakwaterowanie, wypożyczenie auta, a sam wyjazd znacznie mniej obciąży domowy budżet. Rozbudowana infrastruktura noclegowa, bardzo dobre lokalne połączenia autobusowe oraz powszechna przychylność dla turystów (wszak żyje z nich znaczna część mieszkańców wyspy) czyni ją też bardzo dobrym wyborem dla osób, które chciałyby spróbować po raz pierwszy samodzielnej turystyki, z pominięciem biur podróży (choć ich oferta także potrafi być bardzo ciekawa).
Kozica Kri-Kri
Informacje praktyczne
Wycieczki zorganizowane – poza sezonem tygodniowe wczasy bywają już poniżej 1500 zł za osobę. Czym bliżej sezonu tym drożej, ale wciąż da się znaleźć oferty poniżej 2000 zł. To oczywiście ceny w miarę standardowe, warto jednak zawsze szukać okazji.
Przelot – koszt biletu regularnych linii lotniczych w dwie strony na trasie Warszawa – Heraklion to od 600 do 1200 zł. Jeszcze taniej można dostać bilet do Chanii. Lokalny, grecki przewoźnik zabierze nas tam już w okolicach 500 zł (cena biletu w obie strony).
Noclegi – w hostelach zaczynają się już od 15 Euro za noc (te są jednak dość nieliczne więc warto rezerwować wcześniej miejsca). W hotelach, zależnie od kategorii, zapłacimy od około 30 Euro za noc. W hotelach wielogwiazdkowych trzeba się liczyć z opłatą wysokości nawet 100 – 200 Euro.
Transport publiczny – KTEL to główny lokalny przewoźnik autobusowy. Na jego stronie znajdziecie aktualne informacje o dostępnych połączeniach (część dostępna tylko w ścisłym sezonie turystycznym) oraz aktualne rozkłady jazdy i ceny. Połączenia autobusowe są nie tylko tanie ale i całkiem wygodne.
Wynajem auta – to w sezonie letnim koszt od 35 Euro za dzień (samochód klasy Fiat Panda). Warto poszukać możliwości wynajmu w niezależnych wypożyczalniach. W tych prowadzonych bezpośrednio przy hotelach, lotniskach i portach ceny będą znacznie wyższe.
Jedzenie – ceny jedzenia, zarówno w tawernach, jak i na ulicznych stoiskach, są niewiele wyższe niż w Polsce. W sezonie danie dnia w tawernie można zjeść już w granicach 5-7 Euro. Za kawę w kawiarni trzeba zapłacić około 2 Euro, za souvlaki (rodzaj mięsnego szaszłyka) z ulicznej gastronomi – około 3 Euro. Oczywiście im dalej od centralnych punktów miast i głównych atrakcji turystycznych tym taniej.
Atrakcje – bilet wstępu do pałacu w Knossos kosztuje 15 Euro (8 Euro ulgowy), do wąwozu Samaria – 5 Euro. Leżaki na plaży to, zależnie od miejsca, wydatek od 2 do 7 Euro. Kurs kitesurfingu/windsurfingu kosztować będzie nas od 50 do 250 Euro (zależnie od miejsca i czasu trwania).
Wyjście z wąwozu Samaria