-
“Zastanawiałaś się może, jak będą wyglądać Twoje tatuaże, gdy już będziesz stara?” - przedstawianie wizji starości kobiecie jest tak samo mądrym posunięciem, jak polowanie na wściekłego nosorożca za pomocą widelca. Co z tego, jak będzie wyglądać? Ważne, że będzie czaderską babcią z tatuażem.
-
“W sumie tatuaże u dziewczyn niezbyt mi się podobają, ale u Ciebie są w porządku”. Cóż, jest wiele dziewczyn, które nie mają tatuaży - po co zawracać sobie głowę tymi otatuowanymi? Droga wolna!
-
“Przecież ty byłaś taka ładna” - czyli że teraz, z tatuażem, jest strasznie brzydka? Lepiej nie sugerować czegoś takiego kobiecie, jeśli życie jest nam miłe.
-
“Co symbolizuje ten tatuaż?” - jeśli nie jesteśmy z kimś w bardzo dobrych relacjach, lepiej nie zadawać takiego pytania. Jeśli ktoś sam się z tym nie uzewnętrznia to znaczy, że nie chce się tym dzielić z każdą napotkaną osobą.
-
“Czemu zrobiłaś ten tatuaż?” - hm… Bo tak?
-
“Nigdy nie zdecyduję się na zrobienie sobie tatuażu” - spoko, rozumiem...i w sumie co mnie to obchodzi?
-
“Co sądzi o tym tatuażu twoja mama/twój tata?” - mając do czynienia z dorosłą, świadomą swoich czynów osobą osobą chyba nie ma sensu pytać o coś takiego.
-
“A czy Twoje dzieci też będą miały tatuaż?” - jeśli będą chciały, to sobie zrobią, jeśli nie, to nie. Tyle w temacie.
-
“Czy umawiasz się tylko z takimi facetami, którzy mają tatuaże?” - głupie pytanie. To, że mam tatuaż nie oznacza, że zamknęłam się w grupie innych osób z tatuażami jak w jakiejś sekcie.
-
“Tyle pieniędzy na tatuaż?” - to moje pieniądze i mogę z nimi robić co chcę. Tatuaż zresztą mam na całe życie, więc jego koszt rozłożony na wszystkie lata życia, które jeszcze przede mną, nie jest wcale aż taki duży.
-
“Czy nie przejmujesz się tym, jak ten tatuaż będzie wyglądał na ślubie czy w pracy?” - uważam, że mój tatuaż bardzo dobrze komponuje się z tym, w czym chodzę. Zresztą potrafię ubrać się odpowiednio do okazji i wiem kiedy powinnam zasłaniać mój tatuaż.
-
“Czy żałujesz zrobienia tatuażu?” - a płaczę lub rwę włosy z głowy? Szukasz każdej możliwości by pokazać, że tatuaże są głupie, prawda?
-
“Czy robienie tatuażu boli?” Hm… Używa się do tego igły, sączy się z niego krew, limfa i co tam się jeszcze da… Jak myślisz?
-
“Czy będziesz się w przyszłości jeszcze tatuować?” - dobry pomysł. Czemu nie.
-
“Myślisz, że i ja powinienem zrobić sobie tatuaż?” - to tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Jeśli postanowisz, że chcesz - będę cieszyć się razem z Tobą. Jeśli nie, zrozumiem - tatuaże nie są dla każdego.