Rodzaje kontroli rodzicielskiej
Umiarkowana kontrola jest na pewno potrzebna, jednak nie należy z nią przesadzać. Czy warto więc stosować kontrolę rodzicielską? Są różne rodzaje kontroli rodzicielskiej. Ta wskazana jest po to, byśmy mieli kontrolę nad naszym dzieckiem, w chwilach, które tego wymagają. Dlatego kontrola rodzicielska jest wskazana na przykład wtedy, kiedy dziecko chodzi do szkoły.
Rodzice muszą pilnować to, czy dziecko wstaje do szkoły i na pewno do szkoły się udaje. Musimy wiedzieć, czy nasze dzieci mają tam odpowiednie warunki do nauki i, czy aby na pewno czują się tam dobrze. Kontrolujemy to, czy nasze dziecko ma śniadanie do szkoły, czy zje obiad w stołówce. Rodzic musi mieć kontrolę nad tym, czy dziecko odrabia prace domowe, czy na pewno przykłada się do nauki na tyle jak bardzo je stać. Taka kontrola to sprawa naturalna, która podejmowana jest tylko ze względu na troskę o dziecko. Przy takiej kontroli rodzice trzymają piecze nad bezpieczeństwem swoich dzieci i w żaden sposób ta kontrola ich nie krzywdzi. Jednak są rodzice, którzy swoją kontrolę rodzicielską wykorzystują za bardzo.
Nadmierne wykorzystywanie kontroli rodzicielskiej
Zaostrzona kontrola to rzecz, która może powodować, że dziecko traci chęć do rozmowy z rodzicami, a nawet może prowadzić do utraty zaufania dziecka do rodzica. Przez wzmożoną kontrolę rodzicielską rodzic pokazuje, że nie ufa swojemu dziecku na tyle, by mogło ono już podejmować niektóre decyzje samo. Rodzice, którzy nadmiernie wykorzystują kontrolę nad swoimi dziećmi, najczęściej kontrolują każdy aspekt w życiu młodego człowieka. Zdarza się, że tacy rodzice nie pozwalają, by dziecko samo wybrało, w co się ubierze, tylko sami szykują mu ubranie. Mogą także dzwonić do dziecka, które w tym czasie nie jest w domu, lub nie jest w tym samym miejscu co rodzic, chcąc wiedzieć co, w danym momencie robi dziecko. Oczywiście jeden kontrolny telefon niczemu nie zaszkodzi. Jednak telefonowanie do dziecka co kilka minut nie jest dobrym rozwiązaniem. To może przynieść same problemy. Dziecko, które czuje się tłamszone przez kontrolę rodzica, czuje się zwyczajnie źle. Takie dziecko oddala się od swojego rodzica, by móc zyskać choć trochę panowania nad swoim życiem. Często w takiej sytuacji dziecko robi to, czego rodzic właśnie mu nie pozwala, by pokazać, że ma ono pełną kontrolę nad własnym życiem.
Ważne, więc jest, by każdy rodzic miał nad swoim dzieckiem odrobinę kontroli, utrzymując ją w granicach rozsądku. Może ona służyć upewnieniu się, czy nasze dziecko na pewno dobrze się rozwija, czy nie ma żadnych problemów. Kontrola na tym poziomie może bardzo pomóc dziecku oraz zbliżyć go do rodzica. W ten sposób rodzic pokazuje, że troszczy się i dba o swoje dziecko. Natomiast wzmożona kontrola rodzicielska wykorzystywana jest najczęściej tylko dla korzyści rodzica. Jest ona w stanie pogorszyć kontakty rodzica z dzieckiem. Kiedy rodzic za bardzo kontroluje swoją pociechę, pokazuje w ten sposób, że nie ufa jej w pełni. Dziecko to czuje i samo także traci zaufanie do swojego rodzica.
Należy więc pamiętać, że kontrola jest dobra, ale nie można z nią przesadzać. Musimy mieć zaufanie do swojego dziecka i ufać, że dobrze postępuje i kieruje się w dobrą stronę. Odrobina kontroli na pewno nie zaszkodzi żadnemu dziecku, ale odpuszczenie kontroli nie zaszkodzi także żadnemu rodzicu.