Dziś szczegółowego poradnika nie będzie bo zrobiłam tę serwetkę jeszcze w czasach, gdzie nawet mi przez myśl nie przeszło, że będę pisać robótkowego bloga.
Zdjęcia są dzisiejsze ale robótka dość stara.
Serweta pięknie się prezentuje do dziś więc pomyślałam o wpisie jej poświęconym.
Schemat zamieściłam na blogu a znajdziecie go tu
https://handmadeboni.blogspot.com/2017/08/koronkowa-serwetka-o-srednicy-55-cm.html
Zaczynamy szydełkować od środka pierwszą największą rozetę.
22 oczka łańcuszka zamykamy w kółko i robimy 40 słupków. Dalej wg schematu.
Następnie robimy falistą otoczkę z o szerokości czterech słupków. Po 9 rzędach wysokości zaczynamy dziergać dużą pętelkę , składającą się z 17 rzędów. Pierwszy i ostatni rząd pętli nachodzi na siebie. Łączymy ją od razu z pierwszą rozetą poprzez łuki z oczek łańcuszka.
Trzeci etap to zrobienie 10 mniejszych rozet i w ostatnim rzędzie łączenie z z falistą obwódką. Robimy po kolei , każdą rozetę osobno. Zaczynamy od 22 oczek łańcuszka, które zamykamy w kółko a na obwodzie robimy 40 słupków. Dalej wg schematu.
Serwetka ma bardzo dużo drobnych łuków z oczek łańcuszka i pikotek.
Jest ciężka do wyprasowania. Trzeba mieć cierpliwość :-)
Ale jest wyjątkowa , nietypowa , po prostu piękna :-)
...przynajmniej dla mnie.