Krótki przegląd produktów do opalania na jesień i zimę

Samoopalacz w chusteczkach
Pozwala na natychmiastowe uzyskanie opalenizny o średniej intensywności. Jego minusem jest niezbyt przyjemna aplikacja w trakcie której łatwo o pobrudzenie, a także nierównomierne rozprowadzenie preparatu i o nieestetyczne plamy.

Samoopalacz w sprayu
Dużo łatwiejszy w użyciu, niż chusteczki. Należy pamiętać, by przed jego zastosowaniem zrobić peeling całego ciała, dzięki czemu można mieć pewność, że kosmetyk nie zrobi nieestetycznych smug. Produkt nadaje się zarówno na twarz jak i całe ciało.

Samoopalające rajstopy
Idealne jeśli zależy ci na pięknie opalonych nogach lub jeśli nie lubisz nosić zwykłych rajstop. Preparat rozprowadzasz bezpośrednio na skórę. Po jego nałożeniu powinnaś unikać wody przez ok. 6 godzin.

Bronzer
Jeżeli nie jesteś zwolenniczką opalania twarzy przy użyciu samoopalacza, który na dłuższą metę mocno przesusza skórę oraz może zapychać pory warto zaopatrzyć się w bronzer, koniecznie o ciepłym odcieniu. Muska się nim skórę, nakładając produkt na najbardziej wystające jej części, dzięki czemu końcowy efekt imituje skórę muśniętą słońcem.

Balsam brązujący
Produkt dzięki któremu nie uzyskamy efektu opalenizny natychmiastowo, a dopiero po dłuższym jego zastosowaniu i będzie on znacznie delikatniejszy niż po typowym samoopalaczu. Zaopatrując się w kosmetyk dostosuj go do koloru swojej karnacji. Z reguły masz do wyboru dwa warianty kolorystyczne. Aby podbić efekt zarówno balsamu jak i samoopalaczy dobrze jest przed wielkim wyjściem spryskać ciało sprayem ze złotą drobinką, który sprawi, że ciało będzie wyglądać zmysłowo i ponętnie.