Pomysł na kamienne domino zrodził się w mojej głowie już dawno. W odmętach pinterestu trafiłam na rodzica, który zaznaczył na zwykłych otoczakach cyferki i grał nimi z dziećmi w domino.
Postanowiłam jednak rozszerzyć jego pomysł i uatrakcyjnić go tak, by zainteresował mojego syna. Udało się w 100%.
Najpierw wyszukaliśmy w miarę płaskich, niedużych, zwyczajnyk otoczaków. 28 sztuk. Nanieśliśmy na nie czarnym markerem kropki i pierwsza wersja domina była gotowa. Wyglądała naprawdę fajnie, ale to było za mało dla mojego syna.
Kupiłam farby flourescencyjne (bardzo tanie, komplet to wydatek ok 15 zł) i pomalowaliśmy nimi domino. Wtedy to zabawa nabrała rumieńców. Mój syn nie dośc, że chętnie grał w domino, to potem cały wieczór układał z niego rózne kształty, swoje imię i bawił się kamykami w najlepsze.
Poniżej prezentuję film z całego projektu. Jeśli ktoś szuka pomysłu na zabawę, bądź dekorację, to zachęcam do obejrzenia.