Dyscyplina, dyscyplina, dyscyplina… rodzina to nie poligon!
Pamiętaj – twoje dziecko musi czuć, że jest przez ciebie kochane mimo błędów, jakie popełnia. Jeżeli zachowujesz się wobec malucha jak żandarm, ono przestaje ci ufać i przestaje cię kochać. Myśląc o tobie, czuje strach, poniżenie i rozczarowanie.
Kto kocha swojego przełożonego?
Przypomnij sobie, jakie uczucia żywisz względem swoich przełożonych… najprawdopodobniej nie są one życzliwe i ciepłe. Nie bądź zbyt surowa dla dziecka, bo zacznie cię traktować jak znienawidzonego szefa, z którym musi przebywać. Gdy tylko będzie mogło, zacznie uciekać od ciebie.
Cathy Yeulet @ 123rf.com
Wolność – każdy jej potrzebuje
Twoje dziecko będzie poszukiwało wolności i samodzielności – czy tego chcesz czy nie. Im bardziej będziesz je naciskać bez powodu, tylko dla zasady, tym bardziej zacznie ono kombinować. Twoja latorośl w końcu wymyśli sposób, by obejść narzucone jej reguły. Tego typu sposobem może być kłamstwo, udawanie, ukrywanie. Czy jesteś pewna, że tego właśnie chcesz?
Tylko nie mów mamie!
Pamiętaj, że surowość to broń obosieczna. Jeśli za każde przewinienie będziesz mocno karać dziecko, nie dziw się, gdy będziesz dowiadywać się ostatnia o jego problemach. Z całą pewnością maluch nie przybiegnie po pociechę do ciebie w pierwszej kolejności.
Surowość nie taka zła
Stawianie zasad w wychowaniu jest konieczne. Daje poczucie stabilności i dorosłości. Nie przesadzaj jednak z ograniczaniem dziecka. Dorosłość nie polega przecież na ślepym przestrzeganiu bezsensownych reguł. Traktuj malucha jak osobę myślącą i daj mu trochę samodzielności. Stawiaj mu wyzwania – jeśli nie złamie twojego zaufania w pewnych kwestiach i zachowa się odpowiedzialnie, wówczas dostanie nieco więcej wolności.
Cathy Yeulet @ 123rf.com