Zapytałam kilka osób o pierwsze skojarzenie z hasłem szydełkowanie, robotki na drutach. Większości z nich na myśl przyszła starsza pani z koczkiem, siedząca w bujanym fotelu, z kotem u stóp, dziergająca długi szalik. Czy tak jest faktycznie? Czy na drutach robią tylko babcie emerytki?