1. „Jutro na obiad to jednak zrobię schabowego”
Oczywiście, stare polskie przysłowie mówi o tym, że droga do męskiego serca wiedzie przez jego żołądek, nie oznacza to jednak, że moment zbliżenia jest najlepszym na planowanie jutrzejszych zakupów i ustalanie menu. Lepiej wstrzymać się z tym do momentu, w którym już będzie po wszystkim.
2. „Marek… Ten to miał technikę!”
Nawet, jeśli nasz partner wie, że Marek okazał się chamem i prostakiem, jakiekolwiek wspomnienie o nim podczas seksu sprawi, że będziemy mogły zapomnieć o dobrej zabawie. Nawet, jeśli umiejętności Marka w tym zakresie do dziś wspominamy z rozrzewnieniem, nasz obecny partner w stanie podniecenia nie jest najlepszą osobą do dysput na ten temat.
Studio10Artur @ shutterstock.com
3. „Ale tak całkiem szczerze, trochę przytyłam, nie?”
Każdy rozsądny mężczyzna wie, że tego typu pytania zaliczają się do grona takich, na które po prostu nie można udzielić dobrej odpowiedzi. Oczywiście, każdy stara się też wybrnąć z sytuacji w możliwie jak najbezpieczniejszy sposób, a to zwykle wiąże się z obniżeniem poziomu podniecenia. Po sprzeczce na temat rzeczywistych lub domniemanych fałd na brzuchu, te ostatnie nie musi już wcale wrócić, lepiej więc wstrzymać się z tym ważnym pytaniem do rana.
Volodymyr Tverdokhlib @ shutterstock.com