Jak wygląda tradycyjna koncepcja małżeństwa?
Bardzo szybko można ją przedstawić. Ona gotuje, pierze, sprząta, uczy, wychowuje, robi zakupy, być może też pracuje. On pracuje, a później odpoczywa. Ona nie znajduje czasu na odpoczynek, jemu do głowy wpadają „szczeniackie” pomysły, prawdopodobnie również z nudów.
A gdyby tak po równo podzielić obowiązki bez względu na to, czy osoba nosi spódniczkę czy spodnie? Dawny model małżeństwa odstawmy do lamusa i przyjrzyjmy się zatem, jak polepszyć swoje relacje i nauczyć się siebie od nowa. Partnerstwo wcale nie musi opierać się na restrykcyjnym podziale obowiązków. Na pewno nie trzeba po połowie, lecz zważając na predyspozycje i umiejętności, ale nie ograniczając też przy podziale ról możliwości zdobywania nowych. Poza tym najważniejszy w związkach jest jasny przekaz informacji bez zbędnego owijania w bawełnę. To z całą pewnością ograniczy wiele niepotrzebnych sprzeczek o to, co kto zrobił.
Role w związku
Aby role nie stały się coraz mocniej zakorzenione, warto robić sobie tzw. odskocznię. Dziś ja myłam okno, jutro umyjesz je Ty, choć nigdy do tej pory tego nie robiłeś.
Nataliia Kelsheva @ 123rf.com
Oczekiwania małżonków-partnerów w związku partnerskim poddawane są dyskusji. Dlatego też jest ono o wiele lepsze dla ich rozwoju, dobrego stanu emocjonalnego i poczucia zrozumienia niż tradycyjny model związku, gdzie z góry, jakby od siły wyższej przypisane zostały role.
Jeśli chodzi o związki, z których są dzieci tym bardziej warto iść w stronę nowocześniejszego modelu. Dzieci potrafią porządnie dać w kość, tym bardziej, jeśli jest się z nimi 24h na dobę. Tu odskocznia jest jak najbardziej wskazana, nawet dla zdrowia psychicznego dzieci.
hegermati @ 123rf.com