Zazdrość istnieje od zawsze i jest ze związkiem nierozerwalna. Warto jednak popracować nad tym, by było jej jak najmniej i by nie przybierała agresywnej formy. To najważniejsze.
NIE MUSISZ CZUĆ SIĘ WINNA
Wbrew Twoim odczuciom to nie Twoja wina, że jesteś zazdrosna. Jest ona często jedynie efektem nieracjonalnego ocenienia sytuacji i pozwoleniu na to, by rządziły Tobą złe emocje. To zawsze sytuacja negatywna, albo każdy moment, w którym czujesz, że zazdrość jest przesadzona będzie doskonałym momentem do rozpoczęcia pracy nad sobą. Warto zastanowić się, które emocje Tobą szargają na lewo i prawo i zacząć nad nimi pracować, racjonalizować to, co się dzieje. Tym sposobem szybko przekonasz się, że zazdrosnym nie trzeba było być.
Prawdziwym powodem, przez który jesteś zazdrosna jest oczywiście wielkie i głębokie uczucie. Twój mężczyzna to widzi, ale nie przesadzaj z okazywaniem go w ten sposób. Zawsze gdy Ci się zdarzy, zrekompensuj to jakoś, ponieważ nadmierna zazdrość powoduje zniechęcenie się do Ciebie partnera.
GRA NIEWARTA ŚWIECZKI
To najważniejszy argument, który przemawia racjonalnie za odpuszczeniem sobie w wielu sytuacjach, kiedy czujemy, że stajemy się przesadnie zazdrośni. Rzeczywiście okażemy w pewien sposób uczucie takim sposobem, ale równie mocno możemy naszego partnera do siebie zniechęcić. Pamiętaj, że on również bywa zazdrosny nawet jeżeli Ci tego nie okazuje. Jeżeli tak właśnie się dzieje porozmawiajcie o tym co zrobić, byście oboje czuli się komfortowo w codziennych sytuacjach. Z jednej strony mężczyzna nie powinien dawać Ci powodów do zazdrości, a z drugiej Ty nie powinnaś tych powodów wyszukiwać tam gdzie ich nie ma. Rozmowa, koniecznie szczera sprawi, że będzie Wam łatwo znaleźć płaszczyznę porozumienia.