Może zrazić do szkoły (która jest już obowiązkowa!)
Nie każde dziecko jest typem duszy towarzystwa. Czasami lepiej, wsłuchać się w potrzeby naszej pociechy i nie zapisywać go do przedszkola, do którego nie chce uczęszczać. Dziecko jeszcze będzie miało dużo czasu, by nauczyć się kontaktów z rówieśnikami i zawierać nowe znajomości. Jeżeli teraz nie czuje ono takiej potrzeby, nie chce uczęszczać do przedszkola a wręcz odczuwa lęk przed kolejnym dniem w placówce, to warto zastanowić się nad kwestią wypisania go z przedszkola, by nie zniechęciło się, poprzez analogiczne spostrzeganie świata, do szkoły, do której już chcąc nie chcąc uczęszczać musi.
Ogrom złych nawyków
Wiele dzieci, idąc do przedszkola uczy się różnych zachowań czy też słów poprzez naśladownictwo głównie od swoich rówieśników. Wiele dobrze zachowujących się dzieci, po uczęszczaniu przez dłuższy czas do przedszkola, jest niemal że nie do poznania. Wulgaryzmy to już prawie codzienność. Niepożądane zachowanie (kopanie, szczypanie, gryzienie), także może być zasługą uczęszczania do przedszkola i kontaktów w nowymi kolegami.
Nawracające problemy zdrowotne
Dosyć często, pomimo wyraźnego zakazu, do przedszkola przyprowadzane są dzieci chore czy też przeziębione. Dzieje się tak głównie dlatego, że rodzice nie mają co z nim zrobić, dlatego najczęściej pod przykrywką alergii, zostawiają je w przedszkolu. Inne dzieci dosyć szybko zarażają się od chorego dziecka i w ten sposób, nagle pół grupy potrzebuje leczenia. Zjawisko wyżej opisane niestety występuje w przedszkolach dosyć często. Cierpi na tym głownie zdrowie i odporność dziecka, które nie powinno chorować tak często.
Ryzyko nieprzystosowania
Dziecko może zrazić się do nowych osób, nowego otoczenia czy rówieśników. Nie zawsze oznacza to, że coś się z nim dzieje, może po prostu jeszcze nie jest gotowe na tak poważny krok jakim jest klimatyzowanie się w nowym miejscu czy rozpoczynanie nowego etapu w życiu. Czasami warto poczekać z tym do obowiązkowego przygotowania szkolnego, czyli tzw. „zerówki”.
Brak należytej opieki
Niekiedy na grupy 20 – 30 osobowe, przypada zaledwie 2 -3 wychowawczynie. Istnieje więc duże ryzyko, że nauczycielki po prostu nie poradzą sobie z upilnowaniem całej grupy i może dojść do nieszczęścia. Nie należy jednak popadać ze skrajności w skrajność, chyba że , już kiedyś w tym konkretnym przedszkolu dochodziło do podobnego incydentu, wtedy warto zastanowić się nad plusami i minusami posyłania dziecka do przedszkola.