1. Walka z nadużyciami
Zapowiadali ją urzędnicy jeszcze w roku ubiegłym, teraz zaś bardzo wyraźnie widać, że staje się ona rzeczywistością. O czym konkretnie mowa? Zwróćmy uwagę na przynamniej dwie kwestie. Do niedawna wiele kobiet twierdzących, że wychowują swoje dziecko samotnie, starało się o świadczenie 500 plus już na pierwsze dziecko. Okazywało się jednak, że jak najbardziej mieszkają one z partnerami (nie mają z nimi jednak zalegalizowanego związku) i jak najbardziej mężczyźni owi dokładają się do domowego budżetu, zatem sytuacja rodziny jest inna niż wykazywana. Bywało też, że partner pracował za granicą i przysyłał pieniądze.
Nieco podobna sytuacja miała miejsce w związku z pracą. Otóż szereg rodziców nagle było zwalnianych z pracy (okazywało się, że wszystko było wcześniej omówione z szefostwem) na czas składania wniosku o świadczenie 500 plus, po czym zatrudniano po ich na dokładnie takich samych warunkach.
W 2018 ma do takich sytuacji nie dochodzić, zatem urzędnicy będą się szczególnie dokładnie przyglądać takim właśnie sytuacjom.
2. Marnotrawienie środków – nigdy więcej
Rząd wypowiedział także otwarta wojnę tym rodzinom, które zwyczajnie marnotrawią środki finansowe, które miały być przecież w swoim założeniu wydatkowane rozsądnie i głównie z myślą o dzieciach. Jednak tego typu zachowania na pewno nie będą uchodziły nieodpowiedzialnym rodzicom płazem, okazuje się bowiem, że urzędnicy gminni mogą im w sytuacjach skrajnych nawet świadczenie cofnąć. Czasami zdarza się także, że jest ono zamieniane na konkretne produkty (na przykład jedzenie, odzież czy leki dla dzieci albo też przybory szkolne, z których będą one korzystać).