Próbowałam zrobić taki budzik aż dwa razy. Nie, samo jego wykonanie nie jest trudne, ale w pierwszym budziku były bardzo mocno zakręcone śrubki i przy próbie ich odkręcenia tak się wytarły, że nie dałam rady ich już odkręcić. Tamten zegarek oddałam mamie, a ja kupiłam nowy. Na allegro znalazłam taki budzik za około 10 zł. W dodatku jest podświetlany.
przy tworzeniu takiego zegarka trzeba być naprawdę bardzo ostrożnym, żeby przypadkiem nie zerwać żadnego kabla ani niczego nie złamać.
Bardzo spodobał mi się ten kadr ze Śniadania u Tiffan’ego. Przerobiłam go i wykadrowałam na rozmiar mojego budzika, Potem wydrukowałam, wycięłam i wystarczyło przykleić obrazek na miejsce wcześniejszego, ale najpierw trzeba było to wszystko porozkręcać i to była najbardziej wymagająca praca przy całym tym projekcie. Mój zegarek ma mnóstwo kabelków i w pewnym momencie przy odkręcaniu śrubki niechcący pociągnęłam za jeden z nich… na szczęście nic się nie przerwało, a zegarek nadal działa, ale strachu trochę było.
Potem wyciągałam wskazówki, pomalowałam je brokatowym lakierem do paznokci i trochę przycięłam. Kiedy wyschły, przykleiłam obrazek i je założyłam z powrotem. Niestety podczas próby mocowania wskazówek nie mogłam założyć na górę tego guzika, więc przykleiłam samoprzylepny dżet. Nie spowalnia i nie blokuje wskazówek. Wszystko działa i do tego pięknie, oryginalnie wygląda!
Na końcu zamocowałam i przykręciłam całą budowę.
tak jak już wspomniałam trzeba być ostrożnym bo szkoda budzika : ) Ale efekt jest bardzo fajny. Nie spodziewałam się że ta grafika będzie tak pięknie wyglądać po podświetleniu. Po prostu magia ! A Wam jak się podoba ? Oglądaliście film ''Śniadanie u Tiffany’ego’’ ?