- Powiedziałam Kamilowi, że od dawna mi się podoba i myślę o nim w kategoriach chłopaka, nie kolegi. On jednak odpowiedział, że nie jest mną w ten sposób zainteresowany, ale jestem świetną kumpelą. Czuję się teraz okropnie. Karolina, 16 lat, Łódź.
Sytuacja zapewne nie jest do pozazdroszczenia. Ale tak naprawdę gdyby nikt nie przyznawał się do swoich uczuć, na świecie nie byłoby żadnych par. Już tak jest, że jednym opłaca się powiedzenie tego, co czują, innym niestety przynosi to smutek i rozgoryczenie.
Co czujesz?
Najpierw pojawia się ogromna dawka smutku i bólu. Przecież kiedy już wyobrażamy sobie siebie u boku drugiej osoby i okazuje się, że to niemożliwe, czujemy się okropnie. Nie ma sensu udawać przed wszystkimi, że jest inaczej. Tak naprawdę płacz oczyszcza i jeśli masz ochotę płakać – rób to! nieważne, czy w samotności czy z przyjaciółką trzymającą Cię za rękę i pocieszającą – na pewno po wszystkim będzie Ci nieco lepiej.
Potem pojawia się często kolejny etap, czyli brak wiary w siebie. Wydaje nam się, że skoro ktoś nas nie chce, to coś jest z nami nie tak. To bardzo błędne myślenie i trzeba szybko się go pozbyć i uwierzyć w swoją wartość. Stań przed lustrem i powtarzaj sobie, że jesteś piękna, mądra i wartościowa!
Złość także pojawia się niezwykle często, gdy mamy do czynienia z odrzuceniem naszych uczuć. Złość na siebie (po co wyznawałam/em mu/jej miłość?) albo na kogoś (czemu Kaśka namawiała mnie do tego, wyszłam na idiotkę!).
Co dalej?
Bardzo często jest tak, że z osobą, która odrzuciła naszą miłość, musimy się nadal widywać – chociażby w szkole. Wiemy, że teraz chcielibyśmy, by wyprowadziła się na drugi koniec Polski, a najlepiej świata – ale tak po prostu nie jest i musimy zaakceptować fakt, że jeszcze niejeden raz przyjdzie nam się widzieć. Najlepiej starać się wówczas zachowywać w miarę zwyczajnie, jak najbardziej naturalnie, rzucić zdawkowe „cześć” i zająć się swoimi sprawami. Robienie smutnych min, branie kogoś na litość wyzwiska czy czepianie się tej drugiej osoby odpadają!
Czas leczy rany!
Wiemy, że dziś uważasz, że jest inaczej ,ale naprawdę mija trochę czasu i zaczynasz na to wszystko patrzeć z innej strony. Poza tym nie wiesz, czy za rok czy dwa ta osoba, która Cię odrzuciła, nagle nie zapała do Ciebie wielkim uczuciem, kiedy Ty już zainteresujesz się kimś innym?