KobiecePorady.pl

„Czas pokaże” – Anna Ficner-Ogonowska

Dziś recenzja książki Anny Ficner-Ogonowskiej pod tytułem „Czas pokaże”. Ta książka to taki trochę wyjątek w mojej biblioteczce. Z reguły nie przepadam za polską literaturą, ponieważ nie pozwala mi się oderwać do rzeczywistości. Polskie nazwy i realia tak bardzo mi przypominają o codzienności, że z reguły nie pozwalają mi z reguły się zrelaksować i rozerwać. W literaturze zazwyczaj szukam czegoś, co mnie oderwie od szarej codzienności.

Ta książka przez długi czas przyciągała mnie w jakiś tajemniczy sposób. Widziałam ją często na wystawach w księgarniach i nie mogłam się jej oprzeć. Gdy tylko pojawiła się promocja na ebooki, postanowiłam ją kupić i przeczytać.

Miss Katherine - blog lifestylow -

Powiązane artykuły

  • „Minaret” – Leila Aboulela

    "Minaret" jest to pierwsza książka o tematyce arabskiej, jaką przeczytałam. Moją uwagę w księgarni przykuła okładka. Ciemnooka kobieta o zagadkowym spojrzeniu osłonięta czerwienią. Tajemnicza i zagadkowa. Do tego tytuł niemający nic wspólnego z obrazem, który widzimy. Od razu zaczęłam się zastanawiać o czym będzie ta historia. Czytałam tę książkę kilka lat temu, gdy zaczęłam się interesować kulturą islamu. Było to też związane z moją pracą zawodową. Intrygowały mnie kobiety w chustach, które widywałam na ulicach. Byłam ciekawa jakie są i dlaczego jedne muzułmanki noszą chusty a inne nie. Ta książka przyniosła odpowiedź.

  • „Zimowe panny” – Cristina Sanchez-Andrade

    „Zimowe panny” – tytuł sugerujący, że fabuła osadzona jest w jakiejś mroźnej i śnieżnej krainie. Nic bardziej mylnego. Książka opowiada o słonecznej Hiszpanii, o krainie zwanej Galisją. Magiczna historia, momentami tragiczna i do tego tajemnicza. Taka właśnie jest ta opowieść. Podobno przywodzi na myśl najsłynniejszych klasyków hiszpańskiej literatury, którzy są uważani za mistrzów realizmu magicznego. Długo zabierałam się do napisania tej recenzji. Wszystko dlatego, że nie lubię pisać negatywnie. W tym wypadku jednak nie mogło być inaczej. Jak widać zawsze musi być ten pierwszy raz.

  • „Zimowe panny” – Cristina Sanchez-Andrade

    „Zimowe panny” – tytuł sugerujący, że fabuła osadzona jest w jakiejś mroźnej i śnieżnej krainie. Nic bardziej mylnego. Książka opowiada o słonecznej Hiszpanii, o krainie zwanej Galisją. Magiczna historia, momentami tragiczna i do tego tajemnicza. Taka właśnie jest ta opowieść. Podobno przywodzi na myśl najsłynniejszych klasyków hiszpańskiej literatury, którzy są uważani za mistrzów realizmu magicznego. Długo zabierałam się do napisania tej recenzji. Wszystko dlatego, że nie lubię pisać negatywnie. W tym wypadku jednak nie mogło być inaczej. Jak widać zawsze musi być ten pierwszy raz.

  • „Dzień, w którym nauczyłem się żyć” – Laurent Gounelle

    „Dzień, w którym nauczyłem się żyć” to powieść wyjątkowa. Książka, która może wpłynąć na nasze postrzeganie świata i zmienić nasze podejście do wielu spraw. Jest to jeden z tych utworów, który każdy powinien przeczytać co najmniej raz.