Duński styl życia swoich korzeni upatruje w słowie hyggeligt, co oznacza relaks, spokój, dobry nastrój. Mieszkańcy kraju Hansa Christiana Andersena żyją według przyjętych przez siebie zasad – można skusić się na powiedzenie, że prowadzą bajkowe życie oparte na doświadczaniu tego, co dobre. Hygge można znaleźć wszędzie: w porannej kawie, głaskaniu zasypiającego kota, ciepłym zachodzie słońca, jesiennym stukaniu deszczu o parapet czy w na nowo odkrytej piosence. Skandynawski styl ma również odzwierciedlenie w aranżacji wnętrz, które mają budować poczucie bezpieczeństwa, komfortu i przytulności.
Ciepło i spokój
Skandynawowie przyzwyczajeni są do braku słońca i światła – nic więc dziwnego, że tak bardzo lubią jasne pomieszczenia z dużymi, nieosłoniętymi firanami oknami i ogromną ilością świeczek oraz lamp. Styl skandynawski lubi porządek, ale nie brakuje w nim naturalnych materiałów oraz puszystych tkanin. W założeniu ma tworzyć atmosferę,
w której chcemy oddać się błogiemu lenistwu. Duński sposób na dekorowanie mieszkań i domów sprawia, że zaglądająca z zewnątrz ciemność staje się przytulna i sprzyjają relaksowi. Filozofia hygge pozytywnie wpływa na zdrowie psychiczne oraz fizyczne. Brak pośpiechu, odrzucenie niepotrzebnego stresu oraz stawianie na wypoczynek sprawia, że Duńczycy zaliczani są do czołówki najszczęśliwszych społeczeństw.
Hygge w sypialni
Nie ma hygge bez dobrego snu. To właśnie jego jakość w ogromnej mierze definiuje nasze samopoczucie i chęć do działania. - Choć przeciętny człowiek aż 1/3 swojego życia poświęca właśnie na tę czynność, nie zawsze robi to we właściwy sposób. W nocy powinniśmy odrzucić wszystkie negatywne myśli i oddać się błogiemu relaksowi, by rano wstać
z uśmiechem na twarzy i nową energią. Na właściwy sen wpływa wiele czynników. Życie według zasad hygge ma na celu rozluźnienie, uspokojenie człowieka, a jednocześnie pozytywnie nastawienie do działania i realizacji swoich celów. Jeśli dołączymy do tego złote zasady higieny snu oraz właściwe wyposażenie sypialni, możemy być pewni, że nasze ciało
i umysł na tym skorzystają. – mówi Artur Wasążnik, ekspert Comforteo, polskiego producenta materacy i łóżek tapicerowanych.
Sen dobry na wszystko
Czerpanie garściami z tego, co proponuje nam hygge, możliwe jest dzięki wygodnemu
i odpowiednio dopasowanemu materacowi. Na rynku znajdziemy wiele rozwiązań, jednak tylko wybranie tego właściwego pozwoli nam pełne cieszenie się duńską filozofią. – Według naszych zasad, podobnie jak w hygge, dobry sen to dobry dzień. Dopasowanie materaca jest kwestią indywidualną. Każdy z nas ma zupełnie inne potrzeby i oczekiwania. Jedni lubią spać na miękkim, inni wolą twardsze posłania. Decydując się na zakup materaca, najlepiej jest go przetestować. Jeśli nie jesteśmy pewni, czego szukamy lub który oferowany przez producenta model jest nam pisany - wizyta w salonie snu rozwieje wszelkie wątpliwości. Warto odrzucić skrępowanie i wygodnie ułożyć się na każdym dostępnym materacu, wybrać ulubioną pozycję, w której śpimy i oddać się błogiej przyjemności. Jeżeli wybrany przez nas model sprawi, że powieki zaczną zamykać się do snu, a serce odnajdzie spokój, możemy mieć pewność, że znaleźliśmy swój ideał. – dodaje ekspert Comforteo.
Lektury poświęcone filozofii hygge bardzo często mówią o tym, by czerpać przyjemność z tych elementów życia, które wywołują u nas poczucie spokoju i komfortu. Zadbanie o wygodny i efektywny sen umożliwi nam uzyskanie pełnej satysfakcji oraz szczęśliwe życie w zgodzie z samym sobą.