Rodzina & Dziecko
Od chwili gdy moje dziecko przyszło na świat, karmiłam je wyłącznie piersią. I muszę powiedzieć, że od początku wyglądało to dobrze, bo właściwie nie miałam żadnych problemów z pokarmem, ani przystawianiem, a Mała szybko nauczyła się ssać i połykać. I tak sobie żyłyśmy 5 miesięcy, można powiedzieć, że przywiązane do siebie, bo Martusia odrzuciła wszelkiego rodzaju butelki. I nawet żadne tam AVENTy natural tutaj nie pomogły, ani chytre i przebiegłe sposoby „oszukiwania” dziecka, jak np podawanie butelki przez sen. Jak tylko się zorientuje, że w buzi ma kawałek plastiku, a nie mięciutką pierś, to rozległa się głośny płacz i o śnie nie ma już w ogóle mowy. Dietę zaczęłam rozszerzać trochę później, więc jedyne co Marta jadła to mój pokarm i to tylko w tej jednej postaci- podany prosto z piersi.
Rodzina & Dziecko
Od chwili gdy moje dziecko przyszło na świat, karmiłam je wyłącznie piersią. I muszę powiedzieć, że od początku wyglądało to dobrze, bo właściwie nie miałam żadnych problemów z pokarmem, ani przystawianiem, a Mała szybko nauczyła się ssać i połykać. I tak sobie żyłyśmy 5 miesięcy, można powiedzieć, że przywiązane do siebie, bo Martusia odrzuciła wszelkiego rodzaju butelki. I nawet żadne tam AVENTy natural tutaj nie pomogły, ani chytre i przebiegłe sposoby „oszukiwania” dziecka, jak np podawanie butelki przez sen. Jak tylko się zorientuje, że w buzi ma kawałek plastiku, a nie mięciutką pierś, to rozległa się głośny płacz i o śnie nie ma już w ogóle mowy. Dietę zaczęłam rozszerzać trochę później, więc jedyne co Marta jadła to mój pokarm i to tylko w tej jednej postaci- podany prosto z piersi.
Rodzina & Dziecko
Jeśli właśnie spodziewasz się dziecka nie jest tajemnicą, że gdy ono wreszcie się pojawi, Twoje życie przewróci się do góry nogami. Ale przed narodzinami po prostu nie da się tego wyobrazić. I nie ma po co. Lepiej skupić się na tym, czym jeszcze można się nacieszyć w ostatnich chwilach poprzedzających bycie mamą na sto procent. Oto kilka rad, co powinnaś zrobić teraz, żeby potem przez długi czas nie tęsknić i nie żałować.
Rodzina & Dziecko
Sklepowe sceny z udziałem dzieci w roli głównej, to niezwykle znany nam wszystkim obrazek. Dziecko chce coś dostać, rodzic nie chce tego kupić i pełna krzyków i wrzasków awantura w sklepie w zasadzie murowana. Najczęściej ma to miejsce w działach z zabawkami i oczywiście kochanymi przez dzieci słodyczami. Czasami właśnie przez takie problemy odechciewa się nam wspólnych wyjść z dzieckiem na zakupy, choć trzeba przyznać, że często i tak nie mamy wyjścia i zabieramy malucha ze sobą. Oto często popełniane przez rodziców błędy, które powodują problem z dzieckiem na zakupach.