Po pierwsze, wybierz taki przepis, który jest smaczny, ale wcale nie wymaga bardzo drogich składników. Jeśli myślisz o zupie, to zamiast grzybowej wybierz np. o wiele tańszy rosół, który można ugotować nawet za 10 złotych.
- W czym tkwi sekret?
Sekret taniego obiadu kryje się w zakupach jakie wykonujemy – wybierajmy supermarkety i inne miejsca, gdzie produkty można kupić tanio i często na promocjach, jeśli na coś nas nie stać, bierzmy zamiennik z niższej półki, który nie zawsze jest gorszy jakościowo.
- Jak wydawać mniej?
Z czasem nauczymy się, które produkty wybierać, by zachować smak i przy okazji nieco mniej wydać. Znacznie można oszczędzić na wydatkach, jeśli mamy własny ogródek warzywny, gdzie wyhodujemy składniki do zup, sałatek czy wielu innych dań. Nie dość, że takie jarzyny są o wiele zdrowsze od tych pochodzących ze sklepów, w ten sposób również oszczędzimy kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych miesięcznie.
Są przecież rodziny, dla których nawet takie sumy są znaczące w domowym budżecie. Metodą na tanie gotowanie jest również zagospodarowanie resztek – wiele razy zdarza się tak, że gdy zostaną nam resztki z obiadu, po prostu je wyrzucamy – jeśli gotujesz zupę na mięsie, możesz wykorzystać je kolejnego dnia do krokietów, a nie wynosić na śmietnik, podobnie panierując kotlety, nie wyrzucaj resztek mąki, można ją wykorzystać do kolejnego smażenia.