Od czego zacząć?
Po pierwsze drogi mężczyzno musisz być cierpliwy. Im dłuższa gra wstępna, dłuższe i bardziej namiętne pieszczenie miejsc erogennych swojej partnerki, tym lepiej. Po drugie – nie rozpoczynaj stymulacji mocno i szybko, bądź delikatny. Nigdy nie zaczynaj od miejsca najbardziej intymnego. Orgazm, wymaga klucza, którym są pieszczoty całego ciała, zwłaszcza językiem.
Etap drugi
Drażnienie to najlepsze, czego każdy mężczyzna powinien nauczyć się, chcąc wywołać u kobiety orgazm. Nic na siłę. Strefy erogenne kobiet wręcz uwielbiają długie, delikatne, a w miarę upływu czasu coraz bardziej intensywne pieszczoty. Dawanie przyjemności partnerce, to jednak nie tylko sam dotyk. Orgazm o wiele prościej przychodzi, gdy mężczyzna dołączy do pieszczot czułe i nieco pikantne słowa.
Etap trzeci, być może już końcowy
Teraz dokładniej zajmijmy się strefami erogennymi kobiety, dzięki których celebracji, uda się jej osiągnąć satysfakcjonujący orgazm.
Pośladki lubią nie tylko głaskanie. Kobiety rozpalają się na więcej, gdy mężczyzna całuje je, ściska, dotyka penisem, a nawet daje lekkie klapsy.
Jeśli chodzi o piersi, to stanowią one kolejny klucz do orgazmu. Można je lizać, ssać, głaskać, ale na pewno nie lubią one ostrych pieszczot.
Wewnętrzna strona ud to miejsce szczególne. Ich muskanie i całowanie z całą pewnością pomoże partnerce osiągnąć orgazm.
Wagina i łechtaczka wymagają odpowiednich pieszczot. Należy pamiętać, że każda wagina jest inaczej unerwiona. Dlatego mężczyźni muszą nauczyć się, a dokładniej ustalić na drodze pieszczenia partnerki, co podoba jej się najbardziej.
Sam stosunek seksualny, jeśli nie jest poprzedzony odpowiednią grą wstępną, dla kobiety zdecydowanie często okazuje się fiaskiem.