"ZAPOWIEDZIANE SZCZĘŚCIE" – to historia 77 lat życia. Począwszy od 1940 roku i tych trudnych lat dzieciństwa, poprzez dążenie i wytrwałość w młodości aby wyjść z biedy, a w końcu osiągnięcie celów, wydawałoby się wykraczających nawet poza marzenia.
Książka jest pełna niespodziewanych i różnorodnych wydarzeń opisanych w sposób prosty i zrozumiały. Akcja skupiona jest głównie na osobie bohatera i związanymi z nim, zarówno sukcesami, jak i kłopotami i wypadkami. Bez jakiejkolwiek przesady, jednoznacznie przedstawia zdarzenia, na przebieg których mogła, ( a czy miała?) wpływ przepowiednia o szczęściu i powodzeniu dziecka urodzonego „w czepku” (co zdarza się raz na 80 tyś.).
Autor nie silił się na wzbogacanie treści wtrąceniami, myślami i sugestiami, ale trzymał się konsekwentnie przyjętej zasady – realistycznego przedstawienia zachodzących zjawisk. Nie można pominąć żadnej ze stron książki, bo szkoda byłoby aby umknęły naszej uwadze rzeczy zdawałoby się oczywiste, ale jednoznacznie, ciekawie zrelacjonowane. Tu nie ma fikcji, to są fakty z aktywnego i pełnego wydarzeń życia, w którym codzienność przeplata się z niespodziewanymi , czasem przykrymi i niebezpiecznymi, ale nieraz pomyślnymi i szczęśliwymi przypadkami. Zauważa się w opisach wypadków, zdarzeń i różnych poczynań bohatera, specyficzną precyzję, wynikającą chyba z zawodu autora (inżynier-projektant), która odzwierciedla dokładnie każdy szczegół, czy to np. zabawy na krze lodowej, kraksę samochodową, tragedię rodzinną, kaskaderskie wyczyny na balkonach, sukcesy na uczelni i później zawodowe a także walkę z atakującymi organizm dolegliwościami.
Przechodzenie z okresu aktywności zawodowej w stan nadmiernej bezczynności – czyli na emeryturę, autor wyraźnie zaznaczył, gdyż zaskoczyła go nieprzyjemna wiadomość, co w znaczący sposób zarzutowało na wydarzenia w kolejnych latach. Zachowana jest jednak ścisłość i dokładność w relacjach z wydarzeń, które mają jednak inną formę niż dotychczas, ale też są zaskakujące i niespodziewane a tym bardziej groźne. Może nie tak spektakularne jak dotychczasowe, ale stwarzają podobne zagrożenia i są tak samo niebezpieczne. Dominuje jednak optymizm i wiara, że zasób szczęścia i powodzenia przepowiedzianego przy urodzeniu jeszcze się nie wyczerpał.