Obowiązki tak pochłaniają Wam resztę dnia, że zapominacie o imprezie, która ma być już… jutro. SOBOTA. Wkładacie zakupiony ciuch i dodatki, dobieracie buty i torebkę, poprawiacie włosy i jesteście gotowe. Impreza trwa w najlepsze, a Wy bawicie się wyśmienicie. W pewnym momencie… na Waszej ręce pojawia się niewielka czerwona plamka. Bagatelizujecie zmiany skórne i bawicie się dalej. Plama zaczyna się rozchodzić na całej długości – od dłoni do ramienia, a do tego strasznie swędzi. Ciągłe drapanie i dyskomfort przeszkadza Wam w spędzaniu czasu tak, jak zaplanowaliście. Dla Was zabawa się kończy. Inni patrzą na Ciebie niczym na zakaźnie chorego. Czym prędzej bierzesz swoje rzeczy i uciekasz do domu. Pomyśl… To wszystko nie miałoby miejsca, gdybyś wcześniej uprała zakupioną sukienkę.
Jestem niemal pewna, że większość z Was wiele raz założyło nowy ciuch bez wcześniejszego prania. Pranie łączy się prawie zawsze z prasowaniem, a kto ma na to czas? W końcu można założyć nowy, idealnie wyglądający ciuch niemal od razu, prawda? NIE, NIE i jeszcze raz NIE! Wszystkie ubrania zakupione w sklepie należy przed założeniem WYPRAĆ. Dotyczy to zarówno bluzeczek, sukienek, skarpetek jak i strojów kąpielowych czy bielizny.
Dlaczego pranie nowych ubrań przed założeniem jest tak ważne? To proste!
Po pierwsze: Chemia
Nie ukrywajmy – większość ubrań produkowana jest na końcu świata, czyli w Azji. Większość producentów stawia na ilość, nie zaś na jakość, a co za tym idzie skutecznie pomija normy europejskie. Chemikalia? Jeśli tylko sprawdzą się w czasie produkcji, składowania czy przewozu to jak najbardziej. Niektóre chronią ubrania przed grzybem, inne przed wchłanianiem wilgoci, jeszcze inne przed wszami. Wiele z nich nie jest dopuszczona do obrotu na terenie Unii Europejskiej właśnie dlatego, że podrażniają skórę, a w skrajnych wypadkach mogą wywołać silną reakcję alergiczną.
Po drugie: Wszy i inne
Jaką masz pewność, że Twojej wymarzonej bluzki nie zakładała wcześniej kobieta, która miała problem z wszami? Większość z Was nie zdaje sobie sprawy, jak wiele kobiet o siebie nie dba. Chociaż z wierzchu wyglądają czysto i schludnie, we włosach, pod paznokciami czy na skórze kryją się grube warstwy brudu. To obrzydliwe. Naprawdę chcecie nosić ubrania po kimś takim?
Niezależnie od tego, co pisze na metce – wszystkie ubrania zostają odpowiednio zabezpieczone. Bakterie i grzyby czają się na każdym rogu, a producent nie może sobie pozwolić na straty tak dużej ilości swojego towaru.