Minęło pół roku, kiedy powiedział mi, że ma kłopoty finansowe. Oczywiście o nic mnie nie prosił, ale przecież spotykaliśmy się już regularnie, przebąkiwał nawet o tym, abyśmy razem zamieszkali. Miałam sporo oszczędności, więc bez wahania dałam mu te trzydzieści tysięcy, tak naprawdę nie pytałam nawet, na co dokładnie były mu potrzebne.
A teraz.. no cóż, kolejne pół roku przeminęło. Dokładnie rok temu poznałam Roberta, wydawał się miłym facetem, a tymczasem zwyczajnie mnie oszukał. Pojechał niby do banku i od tej pory go nie widziałam – moich pieniędzy też nie. Czy byłam na policji? Nie, zwyczajnie było mi wstyd, przecież sama dałam mu te pieniądze, to nie była nawet pożyczka. Jest mi okropnie głupio, że ja, kobieta po czterdziestce, dałam się nabrać jak jakaś siksa. Pewnie od początku tej znajomości planował, że dam mu pieniądze, a wtedy on się ulotni. Uważajcie na tego typu facetów, jeśli nie chcecie zostać same, a w dodatku bez pieniędzy! Najlepsze jest to, że naprawdę wydawało mi się, że mogę z tym człowiekiem być szczęśliwa, ułożyć sobie życie…Ależ byłam głupia i naiwna, wstyd!
Aleksey Tugolukov @ 123rf.com