Po pierwsze wiara w siebie
Jeżeli nie umiesz powiedzieć sobie ot tak po prostu, co Ci się w sobie podoba, stań przed lustrem. Obejrzyj dokładnie swoją twarz i ciało, a dostrzeżenia wypisz na kartce papieru, którą zawsze miej w zasięgu ręki, by się podbudowywać. Może lustro to nie wszystko i docenisz w sobie cechy charakteru, które uważasz za godne szacunku u ludzi. Ty je masz, więc uwierz w końcu w siebie.
Znajdź swoją pasję
Człowiek bez pasji jest nieszczęśliwym człowiekiem. Nie ma się gdzie ładować. Jeżeli często pojawia się u Ciebie uczucie zazdrości, poszukaj sobie możliwości porządnego naładowania energii. To pozwoli Ci nie angażować się w swego rodzaju destrukcyjne myślenie typu: jeśli on patrzy na nią i rozmawia, a przy okazji uśmiecha się, coś musi być na rzeczy.
Jeśli już zajdzie taka potrzeba
No właśnie, jeśli już zajdzie potrzeba rozmowy, niech będzie ona konstruktywna. Niech prowadzi do rozwiązania, niech nie okaże się niekontrolowanym wybuchem zazdrości. Twoja reputacja, a nawet uczucia, jakimi darzy Cię ukochany mogą ulec poważnemu nadszarpnięciu, jeśli w porę się nie opanujesz. Sama pomyśl, co sądzisz o osobach, które chcą dać Ci coś do zrozumienia poprzez krzyk. Bierzesz ich na poważnie? Ty bądź poważna. Im spokojniej, a tym samym bardziej profesjonalnie dasz znać swojemu partnerowi, że np. nie podoba Ci się jego zachowanie i oznajmisz, co czujesz, tym bardziej będzie mu na Tobie zależało. Wbrew temu, co sądzi się o młodych mężczyznach, cenią w kobietach rozsądek. Ty też będziesz spokojniejsza. Takim zachowaniem uświadomisz sobie, że potrafisz trzymać sprawy w swoich rękach, dbać o siebie i jesteś wartościowym człowiekiem godnym miłości. Jeśli nie tej, być może kolejnej.