Walizka spakowana.
Dokumenty na wyjazd, które otrzymaliśmy z biura, schowane są wraz z paszportem lub dowodem osobistym najlepiej w bagażu podręcznym.
Pamiętajmy, że wybierając się poza Europę musimy mieć paszport ważny jeszcze minimum 6 miesięcy licząc od daty powrotu do kraju. Nie, nie wystarczy 5 miesięcy i 20 dni ;-) MUSI być ważny PEŁNE 6 miesięcy. Inaczej obsługa lotniska jeszcze w Polsce przed wylotem nie przepuści nas na odprawie, zostaniemy na lotnisku i nie polecimy na wakacje. Takie są przepisy, na które nie mamy wpływu. Do krajów europejskich możemy zabrać dowód osobisty lub paszport, ważny jeszcze minimum 3 miesiące, licząc od daty powrotu do Polski.
Na lotnisku powinniśmy się pojawić na dwie godziny przed wylotem. W tym czasie rozpoczyna się odprawa do naszego samolotu.
Jeżeli lecimy pierwszy raz i chcemy uniknąć nerwów (lub ograniczyć je do minimum ;-)), możemy przyjechać na lotnisko na około dwie i pół godziny przed wylotem. Na spokojnie sprawdzimy sobie na tablicy wylotów (na lotniskach są one zawsze usytuowane w widocznych miejscach), z którego stanowiska (check in) będzie odprawiany bagaż. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości dotyczące numeru stanowiska odprawy naszego samolotu, możemy zapytać w punkcie informacji lotniskowej.
Podczas odprawy bagażowej oddajemy swój bagaż główny i otrzymujemy karty pokładowe z numerami miejsc, na których będziemy siedzieć w samolocie. Miejsca dla pasażerów nie są przydzielone z góry, dostajemy je w momencie oddawania walizek. Jeżeli chcemy (albo nie) siedzieć przy oknie, z przodu lub z tyłu samolotu, zawsze możemy o to poprosić podczas nadawania bagażu. W miarę dostępności takich miejsc prośba zostanie spełniona.
Po oddaniu walizki kierujemy się do kontroli paszportowej. Tutaj prześwietlany jest nasz bagaż podręczny i sprawdzane są nasze dokumenty (paszport lub dowód osobisty). My sami musimy się przygotować do przejścia przez specjalne bramki z wykrywaczeami metali. Ściągamy zegarki, wisiorki, czasami kolczyki, często buty. Po przejściu przez bramki zdarza się, że pomimo ściągnięcia przedmiotów, które mogą zawierać metal, będziemy „piszczeć” :-) Często się to zdarza np. kobietom noszącym biustonosze na fiszbinach lub osobom, których ciała zawierają metalowe elementy (np. na skutek operacji).
Spokojnie! Nic się nie stanie!
Najwyżej celnik/celniczka (w zależności od płci osoby „piszczącej”) poprosi nas, abyśmy stanęli z boku. Zostaniemy wtedy dodatkowo przeszukani. Jest to właściwie już rutynowa i często spotykana kontrola trwająca może pół minuty. Następnie przechodzimy do okienka, w którym celnik sprawdza i skanuje nasze dokumenty.
Na koniec same przyjemności – zakupy w strefie wolnocłowej ;-)
Dla tych, którzy chcą zakupić alkohol właśnie na bezcłówce i wylatują poza Europę, sklepy podają specjalne niższe (znacznie!) ceny od tych co obowiązują dla osób lecących do kraju europejskiego.
W strefie wolnocłowej znajduje się sporo ekranów wyświetlających aktualne statusy samolotów. Kontrolujmy je, żeby wiedzieć o której godzinie zacznie się boarding, czyli kiedy będziemy wpuszczani do samolotu.
Kiedy nasz samolot gotowy jest do przyjęcia nas na podkład, usłyszymy w głośnikach taki komunikat.
Nic nam innego nie pozostaje, jak skierowanie się do odpowiedniego gate'a, czyli wyjścia. W zależności od lotniska do samolotu przechodzimy specjalnym rękawem lub jesteśmy dowożeni autobusem.
Przywitajmy się miło z załogą w samolocie :-) Oni naprawdę ciężko pracują (również w noce i święta) i dbają o nasze bezpieczeństwo w samolocie.
Zajmijmy swoje miejsce, podane na karcie pokładowej. Bagaż podręczny na czas startu umieśćmy w luku nad głową lub pod siedzeniem.
I lecimy na wakacje! :-)
Nie, nie klaskajmy przy starcie i lądowaniu ;-)
Po wylądowaniu na miejscu czekają na nas rezydenci z biura, z którym udaliśmy się na wakacje.
Na pewno ich znajdziemy. A rozpoznamy ich po tabliczce z logiem biura, które trzymają w rękach i donośnym wołaniu nazwy biura podróży.
Zobaczysz, podróż minie szybko i przyjemnie!
Po pierwszych swoich wakacjach z biurem podróży z łatwością i na luzie podejdziesz do kolejnego planowania i wylotu na upragnione i zasłużone wakacje.
Karina Sapieha
www.wybieramwakacje.blogspot.com