Znacie te i podobne hasła, które rażą Wasze oczy w telewizji, necie czy w gazecie? I te ciągłe rozmowy kolegów i koleżanek?
Hasło DIETA jest wszędzie! Wszędzie krzyczą do nas, że powinniśmy schudnąć. Zadbać o siebie. O formę. O zdrowie.
Pokazuje się, że szczupłe ciało jest ok, a grubsze jest nie ok.
I choć jest cała masa alternatywnych opinii, jako że grubsze jest fajniejsze, większość i tak zdecydowanie dotyczy tego chudszego…
I teraz jak trafi na podatny grunt, może doprowadzić do zaburzeń żywienia, m.in. do Anoreksji czy Bulimii…
Zbyt dużą uwagę przywiązujemy do wagi i diety, nie tylko dlatego że chcemy czy powinniśmy, ale dlatego, że wszystko wokół nam nakazuje. Wymaga. Mówi, a nawet wręcz rozkazuje, co mamy jeść, a czego się wystrzegać.
Straciliśmy własne patrzenie na świat i na to, co jest dla nas dobre.
„Wszechobecna Dieta” może pchnąć niektóre osoby zbyt daleko od zdrowia a bardzo blisko jego utraty. Anoreksja zaczyna się od diety…
Przegapiłaś poprzednie wpisy?
Łap!
#1 Cześć, to ja, Ex-Anorektyczka!
#2 Anoreksja - choroba duszy...
#3 Perfekcyjną być czyli o jeden krok za daleko...
#6 W krzywym zwierciadle własnego spojrzenia