Anoreksja to nie jest jakieś tam zwykłe przeziębienie czy przejściowy katar, który minie po zażyciu witaminy C. Oczywiście też nie jest niczym nadzwyczajnym – żeby ktoś tu nie pomyślał, że przeszłam przez coś wyjątkowego, co zdarza się nielicznym i do tego wybrańcom!
Anoreksja to choroba duszy
Osoba, która cierpi na anoreksję, cierpi straszliwie wewnątrz. My widzimy jej zewnętrzną chudość, podczas gdy ona jest rezultatem wewnętrznego, głęboko zakorzenionego i nie widocznego dla oka bólu wewnętrznego…
Bólu, który Anorektyczka musi znosić każdego dnia aż w końcu ten ból staje się jej nieodłącznym kompanem, bez którego nie wyobraża sobie życia.
Anoreksja, ujmując w skrócie, to postrzeganie siebie jako osoby z przesadną nadwagą. Osoba cierpiąca na anoreksję czuje się otyła, nieatrakcyjna, otłuszczona. Wszelkie swoje niepowodzenia zrzuca życiowe zrzuca właśnie na rzekomy nadmiar wagi. Uważa, że jedyną drogą do szczęścia i powodzenia w życiu jest dążenie do bycia chudą.
Przecież tylko szczupłe osoby są szczęśliwe. Wszędzie, gdzie nie spojrzą, patrzą na nią szczupłe lub bardzo chude kobiety. Są w telewizji, na facebooku, instagramie, pintereście, w kolorowych magazynach i wielu innych social mediowych kanałach. I są one nie tylko szczupłe, ale i szczęśliwe. Zatem czy można się oprzeć iluzji szczęścia powiązanej z chudością? Łatwo nie jest. A im mniej ukształtowany umysł, tym jest trudniej patrzeć na wszystko obiektywnie, z pewną dozą sceptyzmu i realizmu.
W dążeniu do szczęścia łatwo można się zatracić. A jeśli jeszcze to szczęście nie jest w zasięgu ręki i mimo usilnego wyciągania jej w kierunku nagrody, napotykasz mur, to stan depresyjny i autoagresja są trudne do uniknięcia. Zaczyna się walka ze sobą. I wydaje się nam normalna, bo wszędzie słyszymy, że powinniśmy walczyć o siebie, by jutro było lepiej niż dziś. Tylko Anorektyczka rozumie to dosłownie i będzie walczyć, aż nie osiągnie wymarzonego celu. Celu nierealnego niestety, więc może się zakończyć tragicznie…
P.S. Pierwszy wpis wyznań możecie znaleźć TUTAJ.
Powiązane artykuły
-
Historia dojrzewania miłości w kilkunastu ilustracjach. Tak powinna wyglądać
Miłość od pierwszej chwili spotkania do ostatniego oddechu jest czymś niewyrażalnie pięknym. Najczęściej możesz ją zobaczyć w codziennych małych gestach i przy wspólnie spędzonych chwilach. Ilustrator Pascal Campion wie jak ją wyrazić w rysunku, aby niemalże poczuć ja na własnej skórze. Warto doceniać małe rzeczy. Prawdziwa miłość to...
-
#3 Perfekcyjną być, czyli o jeden krok za daleko…
Często mówię, że PERFEKCJA to drugie imię Anoreksji. Nie bez powodu. Oczywiście może to być sprawa kontrowersyjna, bo perfekcja będąca procesem a nie efektem końcowym, ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Wszystko zależy od jej pojmowania.
-
#7 Anorektyczka vs. Jej otoczenie
Wiedziałyście, że Anorektyczka oddziela się od tego, co ją otacza? Nie jest zainteresowana światem zewnętrznym. Z zewnątrz akceptuje tylko to, jest spójne z jej wizją własnej osoby: chudość. Reszta to zło konieczne, które mogłoby przestać istnieć, aby nie przeszkadzało jej w dojściu do wymarzonego celu: PERFEKCYJNEJ CHUDOŚCI.
-
#8 Paradoks Anorektyczki
Czy wiecie, co można znaleźć w pokoju rasowej Anorektyczki? Część z Was pomyśli sobie, że może wodę, może zdjęcia ukazujące bardzo wychudzone modelki… To też. Nie przeczę. Ale znajdziecie tam coś, czego być może byście się nie spodziewali!
Bo Włos Ma Swój Głos
#8 Paradoks Anorektyczki 2017-01-02 15:26:31 2017-01-02 14:13:15