- Piasek na dywanie
Gdy wracamy z naszym czworonogiem ze spaceru, niemal zawsze przynosi on całe mnóstwo piasku. Jeśli od razu wchodzi z tą „niespodzianką” na dywan czy kanapę, robi się niewesoło.
- Błoto pośniegowe
To podobny do poprzedniego problem, wszak po przechadzce bardzo często zdarza się, że w przedpokoju (albo co gorsza w dalszych częściach domu czy mieszkania) pojawia się mnóstwo rozpuszczonego śniegu i błoga. Fuj!
- Wszechobecna sierść
Gubienie sierści przez psy w miesiącach zimowych to prawdziwa plaga. Są na dywanach, oparciach kanap, fotelach…wszędzie!
- Uciążliwe spacery
Umówmy się – letni spacer z psem to sama przyjemność, jednak ten zimowy (zwłaszcza po zmroku albo bladym świtem) do miłych czynności raczej nie należy!
- Sól, wszędzie sól
Na chodnikach z upodobaniem sypie się sól, ta zaś wchodzi zwierzakom w opuszki palców, narażając je na ból i choroby. Właściciele czworonogów szczerze tego nienawidzą!