KobiecePorady.pl

Jak wykorzystać nietrafione kosmetyki?

Nie wierzę, po prostu nie wierzę, najzwyczajniej w świecie, że jest osoba, którą dany produkt zawsze zadowolił w stu procentach i przenigdy nie trafiła na coś kompletnie do kitu, co tak naprawdę nie nadaje się nawet do kosza (o zgrozo!) Jeżeli jednak się mylę - błagam, uświadomcie mnie. Tu i teraz.

Wioletta -

Powiązane artykuły

  • Zamienniki klasyki: Urban Decay, Naked

    Neutralne kolory towarzyszą każdej z nas od zawsze i... na zawsze! Idealnie sprawdzają się do makijaży zarówno dziennych, jak i wieczorowych. Jedną z bardziej znanych palet o właśnie takich odcieniach jest Naked marki Urban Decay.  W jej skład wchodzi 12 cieni (Virgin, Sin, Naked, Sidecar, Buck, Half Baked, Smog, Darkhorse, Toasted, Hustle, Creep, Gunmetal), od szampańskiego, najbardziej „nude” po głęboką metaliczną szarość, każdy z nich ma 1.5g. Zestaw jest zamknięty w pudełku o powierzchni z gładkiego weluru w kolorze czekolady, przyozdobionym detalami w kolorze miedziano-złotym i wyposażonym w długie lusterko. Kosmetyk kosztuje od 160 do 220 zł.

  • #1 Poradnik krok po kroku: Jak myć włosy???

    Co to za pytanie? Podstawowe! Wszyscy myjemy włosy, a nie każdy robi to prawidłowo, co widać, kiedy wyjdziemy na ulicę… W czym tkwi tajemnica prawidłowego mycia włosów? W myciu… skóry głowy!

  • Problem wypadających rzęs - być może popełniasz jeden z tych błędów

    Rzęsy wypadają nam tak, jak i włosy. Na ogół nie ma się czym przejmować, gdyż jest to jak najbardziej normalna i naturalna kolej rzeczy. Na miejsce jednej, wyrasta druga. Jeżeli jednak obserwujesz u siebie coraz większe przerzedzenia, a dodatkowo nie widzisz nowych włosków, warto byś przyjrzała się czy to nie ty przyczyniasz się do ich nadmiernego wypadania.

  • Świąteczny pokaz Indigo w Krakowie

    Hej Wam:) O pokazie świątecznym Indigo dowiedziałam się przypadkowo - grzebiąc po Facebooku w poszukiwaniu nie wiadomo czego. Popatrzyłam na obrazek, przeczytałam kiedy, co i jak - i już wiedziałam, że chcę na nim być obecna. Nie wiele myśląc chwyciłam za telefon i zadzwoniłam pod podany numer, żeby dowiedzieć się czegoś więcej i...okazało się, że niestety nie ma już miejsc:/ Zamieniłam więc parę zdań z Meri i miałam już zakończyć rozmowę, kiedy to usłyszałam magiczne zdanie - proszę poczekać do 17, zobaczę kto wpłaci a kto nie...No to czekałam te parę godzin. Punkt 17 zadzwoniłam i o! Eureko - MAM jedno wolne miejsce - słyszę. I tak oto dzisiejszego dnia wzięłam udział w owym spotkaniu. Było bardzo przyjemnie, i zawsze dowiedziałam się czegoś nowego.