Warto mieć w zanadrzu czasami kilka pomysłów, rozwiązań, aby jednak wykorzystać nietrafione kosmetyk, spowodować, że totalny bubel nie jest jednak taki zły - być może pomogą Wam moje dzisiejsze sposoby :-)
Nieodpowiedni płyn micelarny, do demakijażu, mleczko i inne tego typu produkty idealnie sprawują się podczas czyszczenia powierzchni, opakowań..., na które trafiła jakimś cudem część naszej kolorówki - świetnie sobie poradzi zarówno z tuszem do rzęs, kredką, cieniami do powiek czy krwistoczerwoną szminką.
Natomiast wszelkie zapachy: mgiełki do ciała, dezodoranty, perfumy bez bólu sprawdzają się w roli odświeżacza powietrza! Słyszałam także, że całkiem niezła w tej roli jest też sól do kąpieli.
Oleje do włosów i ciała pięknie nabłyszczają aluminium (koniecznie spróbujcie przy ostatnim etapie sprzątania chociażby czajnika), użyte w niewielkiej ilości i wypolerowane po kilku godzinach świetnie konserwują skórzane powierzchnie, sprawdzają się przy czyszczeniu mebli wykonanych z surowego drewna oraz odświeżają kolor listw bocznych w samochodzie.
Szampon do włosów, żel do twarzy, płyny do kąpieli... zdają egzamin na ocenę celującą przy myciu pędzli do makijażu, prania ręcznego bardzo delikatnych materiałów... Dodatkowo pamiętam jak kiedyś skończyła mi się pianka do golenia, a ja sięgnęłam bez chwili namysłu po odżywkę do włosów i... to był strzał w dziesiątkę, poważnie. Zmiękczyła włoski, ułatwiła ich ścięcie, a do tego zapewniła świetny poślizg maszynki.
Od kiedy tylko pamiętam swoje srebro czyszczę zwykłą, nawet tą najtańszą pastą do zębów - sprawdza się naprawdę świetnie i nie widzę potrzeby, aby inwestować w specjalne preparaty.
Nie jestem pewna również czy wiecie, że dzięki lakierowi do włosów możemy utrwalić wyczesane brwi. Wystarczy tylko rozpylić go na szczoteczkę - specjalną do brwi lub po starym tuszu - do wyboru, do koloru - a następnie lekko je przeczesać. Efekt jest naprawdę niezły. Podobno świetnie radzi sobie także z plamami po długopisach, farbach...
Kiedy idę na jakąś większą imprezę, gdzie muszę od samego początku do końca wyglądać niemalże idealnie w torebce zazwyczaj noszę bezbarwny lakier, który pomaga mi "złapać" oczko na rajstopach, a ja nie muszę się martwić, gdzie w środku nocy znajdę drugą parę...
Matowe szminki sprawdzą się także w roli... różu! Dają piękny efekt na policzkach, są trwałe, a do tego nie kosztują zbyt wiele i możemy je dostać niemalże wszędzie.
Mnie osobiście kosmetyczne buble zdarzają się raz na jakiś czas, jednak nie wyrzucam ich, a staram się chociaż w jakimś stopniu korzystać z tych sposobów. Czasami nawet specjalnie kupuję coś, co wiem, że nie jest dla mnie tylko po to, aby wyczyścić ulubiony łańcuszek czy umyć pędzle do makijażu.