W styczniu tego roku uczestniczyłam w kursie poświęconym uzależnieniom behawioralnym. Podczas tego kursu poruszyliśmy problem uzależnienia od alkoholu, hazardu, seksu czy internetu. W trakcie omawiania tematu uzależnienia od internetu prowadząca kurs włączyła Nam film promujący kampanię społeczną „Myślę, więc nie ślę” organizowaną przez fundację Dzieci Niczyje.
Celem kampanii jest edukowanie na temat niebezpieczeństw związanych z sekstinigiem oraz podniesienie świadomości społecznej wokół tego zjawiska. Czym jest seksting? Seksting to przesyłanie osobistych materiałów o charakterze seksualnym za pośrednictwem telefonu bądź internetu.
Kampania skierowana jest do nastolatków, profesjonalistów pracujących z młodzieżą oraz rodziców. Dlaczego? Okres nastoletni to czas pierwszych zauroczeń i miłości. Młody człowiek jest wtedy w stanie zrobić wszystko dla drugiej osoby, nie zastanawiając się przy tym nad konsekwencjami swoich czynów. A jakie konsekwencje niesie ze sobą seksting? Kiedy już osobiste zdjęcia dotrą do szerszej liczby odbiorców, taka osoba staje się pośmiewiskiem, obiektem sprośnych żartów itd. Taka sytuacja może doprowadzić u takiej osoby do depresji, myśli samobójczych, a nawet do targnięcia się na własne życie.
Powszechnie mówi się, że nic nie jest dane Nam na zawsze. Obejrzenie tego klipu uświadomiło mnie, że wcale tak nie jest. My dorośli nie zdajemy sobie sprawy z tego, że takie sytuacje jak ta przedstawiona w filmiku mogą mieć miejsce i mogą dotyczyć naszych najbliższych. Wszystko za sprawą stale rozwijających się portali społecznościowych jak Facebook czy Snapchat. Należy pamiętać o tym, że to, co wrzucamy do sieci, już w niej zostanie, nie da się tego w żaden sposób wykasować i przestrzegać przed tym młode osoby. Zachęcam do zapoznania się z klipem promującym kampanię. Razem możemy zapobiec przykrym konsekwencjom jakie niesie ze sobą zjawisko sekstingu.