Jakoś tak wyszło, że moje wcześniejsze związki kończyły się porażką – z bardzo różnych powodów. Parę miesięcy temu poznałam Jego – od razu wpadł mi w oko i jak się okazało, ja jemu też. Jednak zaczęłam się zastanawiać, ile ma lat – choć dość głupio pytać o takie rzeczy na pierwszym spotkaniu. Postanowiłam więc trochę z tym zaczekać.
Spotykaliśmy się coraz częściej, czułam, że zakochujemy się w sobie. Musicie wiedzieć, że On doskonale wiedział, ile mam lat (z profilu na portalu społecznościowym), sam zaś niechętnie o tym mówił, a na moje pytanie odpowiadał, że jesteśmy równolatkami.
Jakiś czas temu jednak przyznał, że jest cztery lata młodszy, ale bał się mi to powiedzieć od razu, żebym go nie skreśliła – chyba między wierszami wspomniałam kiedyś, że zawsze interesowali mnie starsi faceci.
I wiecie, co? W ogóle mi to nie przeszkadza! Stanowimy świetną parę! A wiek? Nie ma żadnego znaczenia!