Inaczej styl życia i wszystko to, co z nim związane: moda, uroda, sposób wyrażania siebie i spędzania czasu wolnego, zainteresowania i pasje, muzyka, hobby, kino, teatr.
Czy wydaje Ci się czasem, że mężczyźni są naprawdę dziwni, jak istoty z innej planety? Nie martw się - oni podobne myśli miewają na nasz temat. Trochę się jednak od siebie różnimy i nie ma co na siłę temu zaprzeczać oraz nas zrównywać. Dowiedz się, jakie są dziwne fakty na temat mężczyzn.
Zanim słoneczna, dodająca entuzjazmu i energii wiosna rozkwita w pełni, pojawia się okres przejściowy, w którym, ze względu na pogodowe wahania, na ogół nie czujemy się dobrze. Oto 5 porad, dzięki którym uda Ci się zminimalizować dokuczliwe skutki przesilenia wiosennego.
Ojciec pełni bardzo ważną rolę w wychowaniu dzieci. Jest wzorem naśladowania dla syna i opoką dla córki. Może zdarzyć się tak, że tych wspólnych chwil nie będzie zbyt dużo, wówczas każdą nadarzającą się okazję należy wykorzystać do maksimum. Te przykłady pokazują, jak ojcowie mogą świetnie poradzić sobie z małym brzdącem. Dlatego zaufaj mężowi i pozwól mu się trochę wykazać.
Niezaprzeczalnym faktem jest, iż nawet najbardziej zgodnie żyjące ze sobą pary, mające bardzo swobodne relacje, pewne rzeczy zachowują dla siebie. Zarówno panie, jak i panowie, na osobności zachowują się nieco inaczej, niż w obecności drugiej połówki. Nic dziwnego, bowiem niektóre zachowania mogłyby zostać odebrane jako dziwaczne, niezrozumiałe, a nawet niesmaczne. Co takiego robi facet, kiedy nie patrzysz (a przynajmniej gdy on tak myśli)?
Panowie narzekają na panie, zarzucając im, że zawsze na wszystko mają one genialną wymówkę. Owe wymówki zawsze są idealnie dopasowane do danej sytuacji i wygłaszane są z pełnym przekonaniem. Czy inaczej jednak jest w przypadku mężczyzn? Oczywiście, że nie. Panowie są wręcz mistrzami w kwestii wymówek. Które z nich są najbardziej irytujące dla pań?
Będąc w przychodni, z dwumiesięczną Martą w chuście, chodziłam sobie wzdłuż korytarza tam i z powrotem i czytałam jej na głos opisy zdjęć, wiszących na ścianach. Czasem komentowałam też to, co było na zdjęciach. Kolejka była długa. Tłumaczyłam Dziecku, że musimy poczekać na swoją kolej, i że za każdym razem jak ktoś wchodził do gabinetu, mówiłam ile osób jeszcze przed nami.