Myślałam o kursie językowym w UK czy wyjeździe do USA jako au pair. Poszukując informacji o kursach w wymienionych miejscach znalazłam artykuły o kursach językowych na Malcie. W tym czasie akurat wyjechałam na kilkudniowe wakacje na Maltę i wtedy byłam już pewna, że na Maltę wrócę właśnie na kurs! Udało się! Spędziłam tam ok 2 miesiące na intensywnym kursie językowym. To była wspaniała przygoda i lekcja życia -nie tylko angielskiego. Wiele osób z różnych krajów m.in. Niemiec, Francji, Szwajcarii, Włoch, Hiszpanii czy nawet Brazylii przyjeżdża na wakacje na Maltę łącząc to ze swoimi wakacjami! Rano idą na zajęcia a po południu zwiedzają np. korzystając z fakultatywnych wycieczek ze szkoły, poznając przy tym mnóstwo miejsc i ludzi, które normalnie nie są dostępne dla turystów lub po prostu niewymienia się ich w przewodnikach. To wspaniały pomysł i genialne rozwiązanie np. na samotną podróż! Nie masz kompana? Nie martw się, podczas zajęć poznasz mnóstwo ludzi z którymi spędzisz niezapomniane wakacje i przy okazji podciągniesz swój język angielski. Ktoś powie, że 2 czy 3 tygodnie kursu to niewiele. Owszem! Zgadzam się! Ale dzięki takiemu kursowi dostajesz kopa motywacyjnego i masz większą odwagę mówić! A po powrocie do kraju łatwiej jest Ci kontynuować naukę, widzisz jak niezbędna jest ta wiedza i zaczynasz uczyć się z przyjemnością.
Ja zdecydowałam się wyjechać po sezonie i na drochę dłużej. Skorzystałam z 7 tygodniowego kursu językowego, przy okazji zwiedzając wyspę, imprezując z innymi uczniami, obcując z kulturą a także pracując na ¼ etatu. Był to okres od października do grudnia, poga była idealna w granich 18-25 stopni w zalezności od okresu. Polecam każdemu kto na liście powtarza to postanowienie i wciąż go nie zrealizował! Na blogu więcej artykułów o Malcie, życiu, zakwaterowaniu. Chętnie podpowiem jaką szkołę wybrać czy jak szukać zakwaterowania.