1. Zagraj w coś
To nie żart, rok temu w czasopiśmie naukowym Addictive Behaviours pojawił się ciekawy artykuł. Wynika z niego, że osoby uczestniczące w badaniu, którym podczas stresujących sytuacji zalecono zagranie w jakąś odprężającą grę na telefonie, mniej były skłonne do sięgania po jedzenie w krytycznych momentach. Zdaniem naukowców bierze się to z umiejętnego odwrócenia uwagi od myśli o jedzeniu.
2. Zacznij ćwiczyć
W innym czasopiśmie naukowym pojawiło się badanie dotyczące wpływu aktywności fizycznej na stres. Okazało się, że osoby wykonujące intensywny trening interwałowy zaraz po stresującej sytuacji, zjadły przeciętnie o 25 mniej kalorii niż osoby niećwiczące. Ta liczba wydaje się niewielka, ale warto dodać do niej dodatkowe kalorie spalone podczas ćwiczeń, a wtedy ćwiczenia mogą się okazać grą wartą świeczki.
3. Przygotuj sobie „pakiet awaryjny”
Co ma się znaleźć w takim pakiecie? Wszystko co działa na Ciebie relaksująco. Może to być specjalna playlista, ulubione rękawiczki czy wspomniana wyżej gra. Dobrym przykładem może być też jakaś zdrowa przekąska. Osobom lubiącym czekoladę polecam suplementy diety oparte na bazie kakao.
4. Zmierz swój poziom głodu
Zanim pod wpływem stresu sięgniesz po przekąskę, zastanów się, czy tak naprawdę jesteś wystarczająco głodna. Zazwyczaj jemy nie dlatego, ze musimy, ale jedynie by zaspokoić potrzebę ujarzmienia stresu. Zrób sobie skalę, w której będziesz oceniać swój głód. Może to być skala szkolna czy też od 1 do 10. Dzięki temu zrozumiesz, że często jesz coś, choć teoretycznie wcale nie ma takiej potrzeby.
5. Zrób sobie przerwę
Po prostu, daj sobie 15 minut na ochłonięcie. Przeczytaj parę stron książki, przejdź się na mały spacer, odciągnij myśli od stresującej sytuacji. Mózg również potrzebuje odpoczynku. Po krótkiej dawce relaksu znacznie łatwiej będzie Ci podejść do tego samego problemu.