To po co mi romans?
Każda z nas chce się czuć wyjątkowa, kochana, doceniana. Zwykle szukamy nowych doświadczeń, przygód. Ludzką potrzebą jest aby kochać i być kochanym. Romans sprawia, że czujemy się wyjątkowe, nadaje niepowtarzalny smak życiu – coś rodzi się w nas na nowo. Znowu doświadczamy tej ogromnej ekscytacji. Wydłużony czas przebywania w pracy, wyjazdy integracyjne a przede wszystkim portale społecznościowe to świetne możliwości aby nawiązywać romanse.
A konsekwencje będą...
Często „niewinne” romanse niosą ze sobą poważne konsekwencje – rozpad związków małżeńskich, czasami rozpad rodzin. I mimo, że nie wiemy co teraz zrobić – decyzję należy podjąć. Niekiedy trudno się wyzwolić z romansu – trudno przerwać tą relacje, czy w ogóle ją zakończyć. Każda decyzja dla którejś ze stron będzie raniącą. Czasami romanse otwierają wiele „nowych drzwi” w karierze, a potem kończą się gwałtowanie, jednak zwykle ktoś cierpi. Czasami dla kogoś taki romans, to krótka przygoda warta przeżycia, a dla kogoś innego, to niemalże związek do grobowej deski – w takim przypadku również rozstanie nie może obejść się bez ran.
Uniknąć romansu?
Najważniejszym krokiem jest poznać samego siebie – pokochać siebie i zzaakceptować. Takie sytuacje często pokazują jak mało wiemy same i sobie. Chodzi przecież o to, aby unikać podejmowania złych decyzji w przyszłości a wyciągać wnioski z błędów, które popełniłyśmy w przeszłości. Należy brać odpowiedzialność – jeśli nawiązujemy romans to trzeba też widzieć konsekwencje z tym związane. Czego naprawdę potrzebuje? Miłości, uznania, uwagi? Może warto poszukać tego w aktualnym związku?
Ewa Guzowska – psycholog , psychoterapeuta