Wiedziałyście, że Anorektyczka oddziela się od tego, co ją otacza?
Nie jest zainteresowana światem zewnętrznym. Z zewnątrz akceptuje tylko to, jest spójne z jej wizją własnej osoby: chudość. Reszta to zło konieczne, które mogłoby przestać istnieć, aby nie przeszkadzało jej w dojściu do wymarzonego celu: PERFEKCYJNEJ CHUDOŚCI.
Nie bez powodu kiedy wpiszesz w wyszukiwarkę frazę „Anoreksja” pojawi Ci się kilka grafik i obrazków, na których będzie skrajnie wychudzona dziewczyna przeglądająca się w lustrze i widząca samą siebie jako wyjątkowo TŁUSTĄ Ś-W-I-N-I-Ę…
Tak – to nie jest żart.
Często mówię, że PERFEKCJA to drugie imię Anoreksji. Nie bez powodu. Oczywiście może to być sprawa kontrowersyjna, bo perfekcja będąca procesem a nie efektem końcowym, ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Wszystko zależy od jej pojmowania.