Niestety sielanka nie mogła widocznie trwać wiecznie. Dziś moja córka ma osiemnaście lat, syn piętnaście…wiem, że gdyby wychowywały się z ojcem, on nauczyłby ich wielu rzeczy, a tak…Wiem, że popalają papierosy, włóczą się wieczorami. Proszę, żeby syn był w domu przed północą, wraca po pierwszej albo nawet o drugiej, a ja nie mogę spać. Córka kompletnie się nie uczy, całe dnie spędza ze swoim chłopakiem i koleżankami albo przed lustrem.
Co mam zrobi, gdy moje dzieci mnie nie szanują i na każdą moją uwagę odpowiadają – daj nam spokój? Nie tak je wychowałam, chciałam zawsze, żeby wyrosły na porządnych i wykształconych ludzi, a tymczasem widzę, że jakoś kiepsko układają sobie życie i nie chcą mnie słuchać. Nie wiem, jak do nich trafić, jak rozmawiać, prosić czy grozić? Pogubiłam się w tym wszystkim…
Ostatnio syn powiedział, żebym lepiej zajęła się pracą, bo tylko w tym jestem dobra, skoro nawet nie potrafiłam utrzymać przy sobie faceta (mowa o ich ojcu). Przepłakałam całą noc. Zawsze chciałam dla nich jak najlepiej, dlaczego tak mi się dziś odpłacają?
blueskyimage @ 123rf.com