Faktycznie, analizując pewne fakty zdałam sobie sprawę z tego, że o prawda.
Niedługo później organizowany był wyjazd integracyjny wszystkich pracowników naszego działu. Mieliśmy jechać w góry. Już pierwszego dnia zorganizowali nam ognisko, alkohol lał się strumieniami. Nie pytajcie, jak do tego doszło, ale w pewnej chwili zaczęliśmy się z Damianem całować, chyba bardziej z jego inicjatywy.
Po chwili jednak oprzytomniałam i zaczęłam mówić, że nie powinniśmy tego robić, że to był błąd. Wygadywałam jakieś bzdury, w końcu Damian poszedł do swojego pokoju. Wydawało mi się, jakby nie rozumiał, o co mi chodzi – albo nie chciał rozumieć.
Mam teraz mętlik w głowie. Być może przez to, co się stało, straciłam szansę przeżycia czegoś wyjątkowego. Ale z drugiej strony koleżanka chyba skądś tę informację o jego byciu gejem miała. Dlaczego więc całował się ze mną? Nic z tego nie rozumiem. Nie wiem też, jak mam się teraz zachować.
Czy udawać, że nic się nie stało i sprawić, aby on pozostał tylko moim znajomym z pracy? A może zapytać go wprost o to, czego się dowiedziałam? To jakaś idiotyczna sytuacja i naprawdę nie mam pojęcia, jak postąpić...