-
Tarka do stóp
Podstawowy i tani przyrząd, który powinien się znaleźć w twojej łazience. Posiada dwie strony: jedną mocniejszą do ścierania zgrubiałego naskórka, a drugą delikatniejszą dobrą do jego wygładzenia. Z łatwością użyjesz jej zarówno podczas kąpieli jak i szybkiego prysznica. -
Pumeks
Działa podobnie jak tarka, jednak jest od niej znaczniej mniej bezpieczny i higieniczny. Jego porowata struktura sprawia, że na powierzchni pozostają części startego naskórka, a bakterie mają idealne miejsce do rozwoju, więc można z łatwością nabawić się różnych chorób stóp. -
Maść z witaminą A
Po peelingu skóra jest bardzo delikatna i podatna na uszkodzenia. Warto więc czymś ją nawilżyć i zabezpieczyć do czego idealnie nada się maść z witaminą A. Jej tłusta formuła ochroni świeży naskórek, a właściwości nawilżające i zmiękczające powodują, że stopy są idealnie miękkie i gładkie. -
Skarpety złuszczające
Zrobiły w ostatnim czasem furorę w pielęgnacji stóp. Nakłada się je jak normalne skarpetki na ok. 2 h. Specjalnie dobrany kompleks kwasów (glikolowy, salicylowy, mlekowy…), którym są wypełnione, powoduje łuszczenie skóry na stopach, które trwa nawet do 7 dni. W tym czasie nie wolno stosować żadnych dodatkowych peelingów i czekać, aż proces sam się zakończy. Tego typu zabieg dobrze jest wykonać jesienią lub zimą, kiedy nosi się pełne obuwie, gdyż stopy w trakcie złuszczania wyglądają niekorzystnie. -
Parafina
Ciekła, rozgrzana parafina kosztuje niewiele, a potrafi zupełnie odmienić nie tylko nasze stopy, ale i dłonie. Do jej zrobienia potrzebujesz specjalnej parafiniarki lub naczynia, w którym rozpuścisz produkt. Zabieg rozpoczyna się peelingiem stóp, a następnie nakłada odżywczy balsam, po tym etapie stopy zanurza się w parafiniarce i zawija folią, aby jak najdłużej utrzymać ciepło. Po ok. 20 minut zastygniętą parafinę usuwa się wraz z folią i wklepuje krem. Po zabiegu skóra na stopach staje się wygładzona, zmiękczona i aksamitna w dotyku.