Cellulit zaczął pojawiać się u mnie już w liceum i z każdym rokiem jest coraz gorszy. Wstydzę się wyjść na plażę w bikini, zawsze mam na biodrach zawiązane pareo. Jak ognia unikam krótkich spodenek czy sukienek nawet w najbardziej upalne dni.
Szczerze mówiąc nawet u bardzo otyłych kobiet nie zauważam aż takiego zaawansowanego cellulitu jak w moim przypadku. Chyba to kwestia hormonów, nie wiem, bo nie do końca się na tych sprawach znam.
Bardzo chciałabym pozbyć się tego problemu i mieć ładne nogi – robiłam masaże na sucho, ale niestety niewiele to pomogło. Codziennie wklepuję też w uda preparaty na cellulit – też nie widzę poprawy. Smarowałam się też zwyczajną oliwką dla niemowląt, bo tak poradziła mi koleżanka – oczywiście bez najmniejszych rezultatów.
Może Wam udało się wygrać z tą okropna pomarańczową skórką i podzielicie się ze mną swoimi pomysłami? Chciałabym bardzo założyć spodenki albo mini i niczym się nie przejmować, a póki co niestety nie mogę tego zrobić…Gdyby cellulit przynajmniej w pewnym stopniu się zmniejszył, byłabym przeszczęśliwa!